Zgodnie z ustawą deweloper musi stosować tzw. środki ochrony nabywców: bankowe rachunki powiernicze oraz podpisywać umowy deweloperskie, a nie np. kupna-sprzedaży.
Ale niektórzy obchodzą ustawę i proponują nienotarialne umowy "przedwstępne" lub umowy "rezerwacyjne" i na ich podstawie pobierają zaliczki lub próbują podpisać z nabywcami zwykłe notarialne umowy sprzedaży.
Jeśli nabywca się na to zgadza, traci ochronę ustawy deweloperskiej i np. nie może iść do sądu, by domagać się przeniesienia na siebie własności mieszkania lub domu. Może jedynie wystąpić o odszkodowanie lub o zapłatę kary umownej.
Jak nie dać się oszukać przy kupnie mieszkania? Na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy?
Poradnik w poniedziałek 5 sierpnia w "Gazecie Wyborczej".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze