Już obowiązuje ustawa o sukcesji, która ma ułatwić prowadzenie firmy po śmierci właściciela. Jakie zmiany wprowadza? Czytaj informator "Mojego Biznesu" we wtorek 15 stycznia w "Wyborczej".

Obecnie połowa pracodawców w Polsce ma ponad 44 lata, a co dziesiąty jest po sześćdziesiątce. Przedsiębiorców, którzy skończyli 65 lat jest już 228 tysięcy. Niestety przyszłość ich firm jest jedną wielką niewiadomą. Z badania przeprowadzonego przez Instytut Biznesu Rodzinnego wynika, że 70 proc. właścicieli firm rodzinnych chce przekazać biznes swoim następcom, ale tego nie robi. Dlaczego? Bo nie mogą ich znaleźć. Młodzi nie rwą się, aby firmy przejąć. Badania prowadzone przez Uniwersytet St. Gallen i Instytut Biznesu Rodzinnego wskazują, że jedynie ok. 6-8 proc. dzieci przedsiębiorców rozważa zajęcie się biznesem rodzinnym. Nic więc dziwnego, że po śmierci właściciela, gdy przedłuża się postępowanie spadkowe (zwłaszcza gdy jest kilku spadkobierców) w firmie nie ma komu podejmować decyzji. Efekt? Co miesiąc z ewidencji gospodarczej wykreślanych jest z tego powodu 800 firm.

Rząd zapewnia, że te problemy to już przeszłość. Pod koniec 2018 roku weszła w życie przygotowana przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Rozwoju ustawa o sukcesji. Jakie możliwości dają nowe przepisy? 

Informator „Mojego Biznesu” we wtorek 15 stycznia w „Wyborczej”.
 

Komentarze