Lekarze coraz częściej pytają o to, co jemy, jak się ruszamy, ile śpimy, jak radzimy sobie ze stresem, a nawet ile czasu spędzamy na zewnątrz. Tak właśnie wygląda dziś nowoczesne leczenie. Sama recepta na tabletki to za mało.

Metody, które można szeroko nazwać medycyną naturalną, wracają do łask. Oczywiście te sprawdzone i niestojące w sprzeczności z medycyną konwencjonalną.

– Prawdą jest jednak, że potwierdziło się wiele z tego, co medycyna ludowa obserwowała przez tysiąclecia. To wiedza poparta badaniami naukowymi, także tymi na poziomie molekularnym. Wiemy, że jeżeli chodzi o takie choroby jak cukrzyca, zapalenie stawów, nadciśnienie tętnicze czy depresja, to metody naturalne są bardzo skuteczne, czasem nawet bardziej niż poszczególne leki – tłumaczy prof. Michalsen.

Nie da się ukryć, że jeśli chodzi o choroby przewlekłe, cywilizacyjne, medycyna konwencjonalna jest pod coraz większą presją. Skala otyłości, zaburzeń metabolicznych, depresji, chorób układu krążenia i wszelkich schorzeń o podłożu zapalnym osiągnęła poziom, z którym same tabletki sobie nie radzą. Wielu lekarzy to widzi i leczeniem pierwszego wyboru w przypadku np. nadciśnienia czy nadmiernego poziomu cholesterolu, a także m.in. wczesnej cukrzycy typu 2, jest u nich zmiana stylu życia. Dopiero, gdy pacjent sobie z tym nie radzi, wchodzą leki. 

O tym, jak niewielkim nakładem możesz zadbać o swoje lepsze samopoczucie i wracając do pradawnych metod poprawić swoją kondycję zdrowotną, przeczytasz w "Tylko Zdrowiu", w piątek 9 listopada z "Gazetą Wyborczą"

Komentarze