Art. 8a ustawy daje ministrowi możliwość odstąpienia od dezubekizacji, jeżeli ktoś krótko pracował (tzw. krótkotrwała służba) w aparacie represji, wspierał opozycję lub po 1990 r. szczególnie zasłużył się dla wolnej Polski i narażał dla niej zdrowie i życie. Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP zapewnia że do ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachima Brudzińskiego wpłynęło ponad 4,7 tys wniosków o wyłączenie z ustawy. - Minister podjął tylko 500 decyzji i wszystkie odmowne - mówi Czarnecki. Oznacza to, że ponad 4 tys. poszkodowanych funkcjonariuszy nie dostało jeszcze nawet decyzji ministra w sprawie ich odwołania. Związkowcy zachęcają pokrzywdzonych do pozywania ministra za opieszałość.
Jak pokrzywdzeni funkcjonariusze mogą starać się o przywrócenie im poprzedniej wysokości świadczenia? Co mogą zrobić Ci, którzy powołali się na art. 8a ustawy, a mimo to minister ich wniosku nie uwzględnił? Jakie kroki mają podjąć Ci funkcjonariusze, którzy nadal czekają na decyzję czy ich wniosek został przyjęty? Czytaj w środę 10 października w informatorze "Wyborczej".
O skutkach ustawy dezubekizacyjnej przeczytasz też w dodatku "Twoja emerytura" - w czwartek 11 października z "Wyborczą".
Wszystkie komentarze