Nóż w plecach Kusznierewicza, kandydaci na ławników do SN i 400 zł za mydło dla seniora. Najnowszy "Duży Format" już w poniedziałek 23 lipca.

Mistrz olimpijski Mateusz Kusznierewicz wpadł na pomysł, by z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości zorganizować rejs dookoła świata. Miał go zrealizować razem z Polską Fundacją Narodową. W najnowszym „Dużym Formacie” opowiada Jackowi Hugo-Baderowi, jak ta współpraca się zakończyła.

 – Dzisiaj przyznaję, że to był bardzo niefortunny pomysł, żeby wiązać się z organizacją, która w DNA ma politykę. Byłem świadomy ryzyka, ale wziąłem je na klatę i teraz za to płacę. Ale jestem Polakiem, zawsze byłem patriotą i nie zmieniłem obywatelstwa i kraju, żeby było łatwiej. Strasznie mnie boli ten nóż wbity w plecy, to odcięcie od mojego projektu. Ktoś zabrał mi moje dzieło jak zabytkowy samochód, nad którym pracujesz kilka lat po nocach w zimnych garażach. Ale trudno. Żeby robić rzeczy wyjątkowe, potrzebne jest szaleństwo. Bo żeby startować w regatach Wielkiego Szlema, naprawdę trzeba być szalonym, tak jak przy zdobywaniu w zimie ośmiotysięczników. A to jest przeciwieństwo postawy życiowej tych ludzi, którzy w internecie hejtują wszystko i wszystkich...

 W nowym numerze jest też reportaż Bożeny Aksamit, która sprawdziła, kto i dlaczego chce być ławnikiem w Sądzie Najwyższym.

Od dwóch lat Agata Pawlak ma nową pasję – mediację. Skończyła kurs mediatorów, ma na koncie kilka udanych mediacji sądowych.

– Jako obywatel, gdybym wiedziała, że w sądzie jest mój przedstawiciel, czyli sędzia społeczny, inaczej bym się czuła. Miałabym większe zaufanie do sądu – tłumaczyła senatorom podczas przesłuchania. – A jako ławnik kierowałabym się literą prawa i własnym sumieniem. Gdy pytam ją, czy się nie boi, że zostanie wykorzystana do politycznych rozgrywek, słyszę: - Owszem, jestem zmęczona atmosferą wokół Sądu Najwyższego. Miałam czyste intencje – chciałam pomóc. Szanuję wszystkich ludzi i byłoby świetnie, gdybyśmy potrafili ze sobą rozmawiać. Moja rada dla polityków - wprowadzać dialog, a nie monolog. – A jak będą traktować was jak maszynkę do głosowania? – Jeśli coś będzie się działo wbrew mojemu sumieniu, zawsze mogę zrezygnować.

W “Dużym Formacie” można też przeczytać reportaż Oktawii Kromer, która przeprowadziła dziennikarskie śledztwo w sprawie firmy Nuga Best. Pod pozorem leczenia, sprzedaje ona starszym osobom pastę do zębów i mydło za kilkaset złotych.

Reportaże "Dużego Formatu" przeczytasz w poniedziałek 23 lipca w "Gazecie Wyborczej".

Komentarze