Według rządu w takiej sytuacji jest ok. 40 proc. społeczeństwa - przede wszystkim osoby rozpoczynające karierę zawodową, które zazwyczaj nie mają etatu. Stąd projekt ustawy o pomocy państwa dla wynajmujących.
6 lipca Sejm zdecydował, że zamiast 9 lat, które zaproponował rząd, dopłaty będzie można pobierać przez 15 lat. W wersji rządowej miały być udzielane pierwszym najemcom mieszkań nowo wybudowanych lub poddanych działaniom rewitalizacyjnym. Sejm przegłosował poprawkę - do dopłat będą mieli prawo także najemcy zasiedlający mieszkania w ciągu 20 lat od momentu ukończenia inwestycji.
Komu dokładnie należą się pieniądze? Jakie są kryteria dochodowe? Czy można mieć inne mieszkanie? Czytaj w środę w "Wyborczej".
Wszystkie komentarze