Jest młoda, zdolna i zabawna. Dzięki "Fleabag" ma opinię rewolucjonistki. Wszyscy oczekują, że jej kolejne projekty będą równie przełomowe. Na razie możemy zobaczyć ją w "Indianie Jonesie i artefakcie przeznaczenia", gdzie gra chrześnicę głównego bohatera

Aktorka, scenarzystka i producentka. Napisana przez nią sztuka zrewolucjonizowała brytyjską scenę. Spektakularny sukces spowodował, że teraz spodziewa się po niej bardzo wiele. Powinna poprawić wszystko, czego się dotknie: od telewizji po klasykę kina.

Phoebe Waller-Bridge. Arystokratka łamie zasady

Phoebe Waller-Bridge urodziła się 14 lipca 1985 r. w zamożnej londyńskiej rodzinie z arystokratycznymi korzeniami. Edukację odebrała w katolickich szkołach, choć nie była religijna. – Wiedziałam, że aby robić to, co chcę, muszę udawać, że postępuję zgodnie z zasadami – opowiadała. To wpoiła jej liberalna matka.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dzięki niej w „Nie czas umierać" (2021) kobiece bohaterki po raz pierwszy nie są tylko dodatkiem do agenta 007 - czy autorka tekstu widziała pierwszy film z Craigiem, tj. Casino Royale? Tam jest pełnokrwista postać kobieca (i najlepsza rola żeńska w historii serii), czyli Vesper Lynd.
    już oceniałe(a)ś
    27
    3
    Tak, tak.. zepsuła Bonda, to samo zrobiła z Indianą, jej pożal się bosze zmiany, na które władcy kina przystali, zniszczyły tych bohaterów. Między bajki włożyć, że Craig lub Ford zażądali pracy z nią, to jest bzdura, co oni mają mówić, jak ją narzucili, a oni dwaj mieli miliony do wzięcia....Wyborcza jak zwykle ma swój świat. Amazon jej płaci ciężkie pieniądze, bo jego szefowa jest nawiedzona "woke culture", a jeszcze nic nie dostał. Aha Indiana głównie dzięki niej jest finansową (i nie tylko) porażką.
    @Will Knott
    Fleaback jest znakomity
    a Bond i Indiana to przebrzmiałe produkcyjniaki, których i tak się nie da oglądać...
    no chyba, że ktoś nie potrafi rozstać się z bajkami z dzieciństwa....
    już oceniałe(a)ś
    7
    20
    @Will Knott
    Ona przecież przy nowym Indianie nic nie robiła, a do Bonda dopisała nieco żartów i poprawiła postaci kobiece, np. bohaterkę Any de Armas, która była najjaśniejszym punktem tego filmu. Widzę, że fiksacja na "woke culture" jest już silniejsza niż chęć trzymania się faktów ?( ?, ? )?
    już oceniałe(a)ś
    13
    8
    @r_czyz
    Czyli współtworzyła, ale właściwie to nie współtworzyła. No, może troszkę. Paliła, ale się nie zaciągała. Ale za to puszczała ładne kółka z dymu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @mrrrwrrr
    W Jonesie grała, nie pisała. W Bondzie poprawiała scenariusz (ma credit 'screenplay by', a nie 'story by') na prośbę samego Craiga, który był współproducentem (a już np. reżyser Fukunaga nie).
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @r_czyz
    Fiksacja na szukanie woke culture wszędzie jest żenująca. Współczuję
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    @r_czyz
    O Jonesie nie pisałem, bo nie widziałem, skąd to odniesienie? Nieładnie, choć ostatnio modnie, przypisywać komuś coś, czego ten ktoś nie napisał ani nie powiedział.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @mrrrwrrr
    sobie poczytaj, kto podrzucił głupie pomysły reżyserowi i się tym chwalił, ale fakt, reżyser i scenarzysta okazali się jeszcze bardziej głupsi, że te jej głupie pomysły wykorzystali
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nowy Indiana Jones nie ma fabuły, jeden pościg za drugim, nie wiadomo o co chodzi i zaczyna wiać nudą, po pierwszej godzinie z trzech. Pretekstowe zabili go i uciekł
    już oceniałe(a)ś
    23
    6
    Nie wszyscy kochają. Już po jednym odcinku Fleabag miałam dosyć, Jonesa zniszczyła a Bonda prawie. Jej bohaterki są męcząco jednowymiarowe i przerysowane, jak z komiksu woke, nie da się tego oglądać. Ona sama karierę zrobiła dzięki wpływowej rodzinie. Za 5 lat nikt nie będzie o niej pamiętał.
    @groclin15
    Fleabag to arcydzieło pod każdym niemal względem, ale prawda jest taka, że ona wcale nie jest dobrą aktorką. We Fleabag zagrała po prostu siebie samą.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Obsesja Eve. Jeden z najbardziej pretensjonalnych i egzaltowanych seriali ostatnich lat. Do tego wyjątkowo słaba, znacznie poniżej możliwości, rola naprawdę zdolnej Comer. Wodewilowe przewracanie oczami i wzdychanie plus trzy plastikowe miny. Słabizna.
    już oceniałe(a)ś
    11
    4
    Najlepsza rola: droid L3-37 w "Han Solo: Gwiezdne wojny - historie" z 2018 :)
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    Fleabag to najlepszy serial jaki widziałam. Kocham Phoebe i poszłam na nowego Indiane Jonesa tylko dla niej. Ludzie narzekają na pościgi czy prostą fabułę, jak to w Indianie, za to ona jest bohaterką jakiej nie było. Czekam na więcej PWB<3<3<3
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    To taka mała hipokrytka z arystokracji.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4