Netflix przytłacza cię premierami kolejnych seriali? A możę tak odświeżyć sobie te, które zmieniły oblicze telewizji? Wybraliśmy 34 seriale z lat 2000-2010, które uznaliśmy za najważniejsze. To nasz serialowy kanon.

Słownik języka polskiego PWN definiuje termin „kanon” m.in. jako „zbiór zasad, tekstów o podstawowym znaczeniu” i „zbiór ksiąg uznanych przez Kościół za święte”. Czy „Rodzina Soprano”, „Seks w wielkim mieście”, „Breaking Bad” i „Dexter” to seriale święte? Nie bardzo, ale świetne już z pewnością.

W niniejszym zestawieniu opisujemy produkcje, które wprowadzały nas w nową epokę telewizji, stanowiły kamień milowy lub wyznaczały trendy na kolejne lata. Poza wysokim poziomem, kryterium był rocznik (większość powstała w latach 2000-10) i szeroka dostępność. Z tego względu nie znajdziecie tu np. „Zagubionych” czy niedawno usuniętego z Netfliksa „Mad Men”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja się doliczyłem 10 seriali, a nie 34. Ale może słabo liczę.
    @JarMal
    Słabo czytasz przede wszystkim. Napisane jest przecież, że tekst o 34 serialach został podzielony na 3 kategorie, na pierwszy ogień poszedł Netflix. To pewnie oznacza, że w kolejce jeszcze są HBO i Amazon (?).
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jakie to przykre i nudneże wszystkie wymienione seriale są angielskojęzyczne...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Dr Martin w 4 sezonie nieco przesadzil ;(
    Przestalam ogladac.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0