Martin Scorsese przywołuje ducha gangsterskich filmów sprzed lat i gromadzi śmietankę ulubionych aktorów. To jednak nie Robert De Niro błyszczy tu najjaśniej. "Irlandczyk" należy do Ala Pacino.

Irlandczyk

film gangsterski, USA 2019, reż. Martin Scorsese,
wyk. Robert De Niro, Al Pacino, Joe Pesci, Harvey Keitel
dostępny w Netfliksie

Emerytowany gangster Frank Sheeran (De Niro), zwany przez kolegów po fachu „Irlandczykiem”, dogorywa samotnie w domu starców i wspomina młodość. Zwłaszcza przyjaźń i współpracę z Jimmym Hoffą (Al Pacino), działaczem związkowym prowadzącym nielegalne interesy.

Frank cofa się pamięcią aż do II wojny światowej i dokonuje śmiałych skoków w czasie, od zamachu na Kennedy’ego w 1963 roku aż do tajemniczego zaginięcia Hoffy w 1975 roku i jego następstw w latach kolejnych. Irlandczyk i Hoffa żyli naprawdę. Steven Zaillian oparł scenariusz na książce „I Heard You Paint Houses” („Słyszałem, że malujesz domy”) prokuratora Charlesa Brandta, czyli na spisanym zeznaniu Franka Sheerana. Jego zgodność z faktami jest podważana, a sprawa zaginięcia Hoffy do dziś wywołuje spory.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Irlandczyk to bardzo solidny kawał kina, to pewnie ostatni taki film. Bliżej Dostojewskiego niż Goodfellas.

    Jak Scorsese odejdzie na emeryturę to już zostaną do ogladania tylko latający herosi w obcisłych rajtuzach i głupawe europejskie dramaciki o nierównościach społecznych.
    @Arcybisklop
    Myślę, że Scorsese będzie kręcił do końca życia, w związku z czym życzę mu długich lat w dobrym zdrowiu. :)
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @Arcybisklop
    Bez przesady. Jak odejdzie na emeryture to znajdzie sie inny zdolny rezyser. Nie taki sam, ale inny. I Bogu dzieki, bo Scorsese powiedzial co mial do powiedzenia, kiedys czasem wrecz dobitnie, a nowym/innym tez trzeba dac szanse. Wiec nie ma co narzekac.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Film wyraznie sredni. Duzo za dlugi(3 i pol godziny!), ucharakteryzowani staruszkowie(de Niro i Pesci po 76 lat, Pacino 79) graja mlodych ojcow i mezow, przez pierwsze poltorej godziny jest to srednio zabawna karykatura wczesniejszych filmow Scorsese relacjonujaca bez jakiegokolwiek napiecia oklepane w dziesiatkach jego i innych filmow, wybryki mafii. Dopiero po poltorej godzinie akcja nieco gestnieje i wzrasta napiecie. Ostatnie pol godziny to nudne sentymentalne "klimaty" staruszka w domu starcow. Wszystkie role sa bardzo komiksowo tekturowe, grane (poza Pesci), w sposob tendencyjny, przerysowany i niestety bez finezji. W filmie nie ma zadnych niespodziewanych zwrotow akcji, historia, watek i gra aktorska sa kompletnie przewidywalne. Film "jedzie" tylko na nazwiskach slawnych aktorow. Szkoda.
    już oceniałe(a)ś
    19
    6
    Dawno się tak nie wynudziłem jak na "Irlandczyku". Niestety
    @forest.wallander
    ja tak samo... połowę seansu przespałam :(
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @forest.wallander
    Avengersi może wobec tego...?
    już oceniałe(a)ś
    3
    10
    Słaby niestety
    Odgrzewany kotlet
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Tekst, niestety, nie najwyższych lotów. Autorka za bardzo skupia się tu na mocno subiektywnych technikaliach, a za mało uwagi poświęca na zawartość merytoryczną filmu -- zupełnie jakbyśmy mieli do czynienia z jakimś rozbuchanym blockbusterem dla młodzieży.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Jeden Oskar, co?

    Moim zdaniem to Oskary mogą być nominowane do Martina Scorsese, nie odwrotnie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Film żenujący i nudny. Lepiej mieć w pamięci de Niro, Al Pacino czy Pesci z poprzednich filmów. Miało wyjść coś w stylu Casino czy Chłopcy z ferajny, a wyszło bardzo średnio. Dziadek de Niro bijący sklepikarza to już śmiech na sali. Stare zgrane schematy i nuda.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Kawał geriatrii.
    już oceniałe(a)ś
    11
    5