71. gala rozdania nagród Emmy, co zaskakujące, obfitowała w zaskoczenia. Bo choć wczoraj wydawało się, że Akademia rozdzieli statuetki zachowawczo, to dziś widać, że są jeszcze nagrody, w których sztuka potrafi wygrać z branżową uprzejmością.

Ale zacznijmy od rzeczy, które pewne były od dawna.

„Gra o tron” musiała dostać Emmy dla najlepszego serialu dramatycznego, nawet jeśli w tym sezonie zdecydowanie nim nie była. Finałowa seria nie zdołała przekreślić faktu, że widownia na całym świecie pokochała telewizyjną adaptację serii „Pieśń lodu i ognia” George’a R.R. Martina i wyróżnienie dla serialu było w pełni zasłużone, nawet jeśli przyjąć, że tak naprawdę był to prezent pożegnalny, nagroda za całokształt.

Emmy 2019. "Ozark" utarło nosa "Grze o tron" 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Cały świat od premiery trąbi o tym, jak wielkim serialem jest Czarnobyl, na IMDB jest oceniony na 9,5, jest to najwyższa ocena w historii, a Wy nagrodę dla tego serialu nazywacie zaskoczeniem?!
    @poncjusz.pilat
    Owszem. Świat trąbi, ale o nagrodach często decyduje polityka. U Amerykanów faworytem był nie "Czarnobyl" a rozliczający się z systemowym rasizmem serial "Jak nas widzą" Netfliksa (polecam).
    Zaskoczeniem było jednak głównie to, że z wyjątkiem "Gry o tron" w tym roku Emmy faktycznie wygrywali najlepsi.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Jeśli oglądaliście Killing Eve lub Fleabag to zaskoczenia nie ma. Nagrody w pełni zasłużone!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0