Tylko jedna jednostka straży wyjeżdżała do pożarów spowodowanych przez młodzieńca z Bielska-Białej 32 razy. Michał przeważnie był wtedy w pobliżu i kręcił strażakom filmy. Pokazywał je ukochanej, której wmówił, że jest strażakiem - miał nawet mundur. Mieszkańców okolicy oburza wyrok sądu: mężczyzna nie pójdzie do więzienia. - Zrujnował nam psychikę - mówią.

- Ten wyrok to skandal - oburzają się mieszkańcy Starego Bielska, dzielnicy Bielska-Białej. Nie mogą uwierzyć, że 27-latek, który ma na koncie kilkadziesiąt podpaleń, nie trafi do więzienia.

Schwytany na Trzech Lipkach

Jest połowa stycznia 2014 roku. Płonie śmietnik na cmentarzu komunalnym przy ul. Karpackiej w Bielsku-Białej. Ogień szybko udaje się ugasić. Wszyscy są przekonani, że to przypadek, że ktoś wrzucił do śmieci niedogaszony znicz. Takie sytuacje już się zdarzały.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
Opalić gnojka nad ogniem jak Kmicica to mu od razu przejdzie...
już oceniałe(a)ś
4
0
"Najczęściej jest to oceniane jako zaspokajanie popędu seksualnego. Dlatego podpalają mężczyźni." :'(
już oceniałe(a)ś
0
0
Gorąco się robi jak się to czyta.
już oceniałe(a)ś
0
0