W obliczu szalejącej inflacji i rekordowych cen noclegów w hotelach i pensjonatach darmowy nocleg w lesie w ramach programu "Zanocuj w lesie" stanowi ciekawą alternatywę. W Nadleśnictwie Chojnów pod Warszawą sprawdziliśmy na własnej skórze, co w praktyce oznacza spędzenie nocy w lesie. Zobacz reportaż wideo!

Artykuł ukazał się premierowo 12 sierpnia 2022 roku. 

TUTAJ OBEJRZYSZ REPORTAŻ WIDEO: 

Nocowanie w lesie? Legalnie? W wybranych obszarach leśnych? Nie trzeba było nam tego dwa razy powtarzać. Postanowiliśmy spróbować i specjalnie dla czytelników "Wyborczej" wybraliśmy się na naszą leśną, dziką przygodę. 

Po pierwsze, ta wyprawa wymaga mnóstwa przygotowań. Przyznam, że to nas zaskoczyło. Najpierw musieliśmy zrobić solidne rozeznanie. Czyli sprawdzić:

  • gdzie możemy biwakować,
  • jak tam dotrzeć,
  • gdzie zostawić samochód,
  • co można, a czego nie można robić w lesie,
  • czy dopisze nam pogoda.
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Z tym ogniskiem w lesie w upalny dzień to bym się nie rozpędzała, nawet jeśli wolno, bo jest straszna susza. Naprawdę da się jedną noc przeżyć bez gorącej kolacji. Martyrologia niesienia przez kwadrans gigantycznego ekwipunku, z deską do krojenia!!?? na jedną noc też jakaś nieprzekonująca. Latem to się przecież da nawet w cieplejszej bluzie w hamaku przekimać, byle mieć przy sobie butelkę wody i jakąś kanapkę. W lesie mój strach budzą wałęsające się bezpańsko zdziczałe psy, albo jakieś miejscowe menelstwo, ewentualnie myśliwi którzy właśnie urządzają sobie polowanie z nagonką, tudzież drwale, ale przecież nie las jako taki.
    @mardaani.74
    Boszeee...
    Do jakiego Ty lasu chodzisz?!
    Zdziczałe psy?
    Menele w lesie?
    Współczuję.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    O co tyle hałasu? Wszyscy już zwariowali i nie umieją żyć bez łóżka w budynku i cieplej wody w kranie? Co roku spędzałam z dziećmi miesiąc na leśnej polanie w namiocie. Mycie się w jeziorze, gotowanie na ognisku czy butli. Nikt nie umarł, nikt się nie chwalił, wszyscy kochaliśmy takie wakacje. Pies wpadał w depresję po powrocie do miasta.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    ja sie tak bawilem jak mialem 15 i nie robilo sie z tego tekstu do gazety. jezu ludzie co sie z wami dzieje. jakies zdebilenie postepuje. to chyba te telefony i net to z ludzi robia.
    @disillusioned_and_in_denial.
    W sedno. Co roku spędzałam miesiąc na leśnej polanie w namiocie. Mycie się w jeziorze, gotowanie na ognisku czy butli. Nikt nie umarł, nikt się nie chwalił, wszyscy kochaliśmy takie wakacje. Pies wpadał w depresję po powrocie do miasta.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    i jak momenty byly? mozna bylo bez wyjazu zrobic symulacje rozbijajac sie w krzakach pod blokiem. wtedy byloby jeszcze taniej!
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Ta chwila przy ognisku, cisza, spokój i satysfakcja z bycia samowystarczalnym - nie no tak bo jedzenie sami upolowaliscie a nie przywiezliscie z marketu. Komando normalnie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Tekst brzmi jak reklama Lasów Państwowych. Przy obecnych wycinkach, z nocowaniem między drzewami trzeba się spieszyć, tak szybko odchodzą
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie mogę już od tych malkontentów na forum. Artykuł jest po to by popularyzować taka formę spędzania wolnego czasu, np. z dziećmi. I nie chodzi o wyjazd na miesiąc, ale o wypad na dzień-dwa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kto chce niech wegetuje w brudzie, ja chcę mieć olinkluziw, ful-wypas i chlanie przy barze do oporu a w nocy klimę, bo w Egipcie gorąco i za to płacę, bo mnie stać i mam kase.
    już oceniałe(a)ś
    4
    8