Podróż z Warszawy na lotnisko Makowice-Płoty z plecakami, w których trzeba zmieścić cały czterodniowy "dom" (i kamery!), to istna ekspada. Po całym dniu jazdy pociągami z trzema przesiadkami wreszcie "wylądowaliśmy". Czy było warto? Zobacz wideo.

Jak wygląda podróż z Warszawy na lotnisko Makowice-Płoty? Jak rozłożyć namiot po zmroku, przy świetle z diabelskiego młyna? Co trzeba zrobić, żeby móc wejść na teren imprezy? I wreszcie, jak wygląda festiwal w nowym miejscu, jaka panuje atmosfera i jak bawią się tu ludzie? Jak się czuł nasz reporter po pierwszej (w życiu!) nocy spędzonej w namiocie? Zobacz wideo "od kuchni" Dominika Łowickiego: 

Na terenie lotniska Makowice-Płoty (woj. zachodniopomorskie) trwa  27. Festiwal Pol'and'Rock. Dlaczego właśnie tutaj? - W Polsce jest masa poradzieckich lotnisk usytuowanych w pięknych miejscach, bo na zachodnich krańcach Polski i na wybrzeżu Bałtyku. Jeździliśmy z lotniska na lotnisko i znaleźliśmy to w Płotach, które wcześniej znaliśmy tylko z nazwy i  mapy. Jak tylko wjechaliśmy, szczęki nam opadły na widok lasów, wijącej się rzeki i zalewu - tłumaczył Jurek Owsiak w rozmowie z "Wyborczą".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Dobrze świadczy o RPO. Nie jest tchórzem i nie jest marionetką choć pytanie co z jego poglądami.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0