Wideo dostępne dla prenumeratorów.
– Wydajesz miliony, żeby żyć jak bezdomny! – żartują znajomi Rafała Lesovika Palowskiego. Coś w tym jest, bo żeby tanio biwakować, trzeba zainwestować.
Rafał ma dobry, profesjonalny rower. Sam produkuje hamaki biwakowe, jak mówi, odporne na burze i zawieruchy. Niestraszne im nawet plaga komarów czy rój os. W hamakach można spać, bo mają specjalne, zapinane na zamek moskitiery. W zestawach są też plandeki, które chronią przed ulewami. Od kiedy Rafał odkrył hamaki, zapomniał o namiotach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Przesadzasz. Są miejsca, gdzie nie ma komarów - zostały zeżarte przez różnego gatunku gzy, muchy końskie i wszelkie latające gó... tnące tak boleśnie, że za każdym razem krzywisz się z bólu. I żadne, nawet najbardziej trujące preparaty nie działają na to zbyt skutecznie. Pozostaje się przyzwyczaić. Nie każdy da radę, al;e czy spanie w hamaku jest dla każdego?
Fakt. Ostatnio "jadąc na rowerze" użarło mnie w nogę coś takiego, że przez chwilę myślałem, że wąż. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby dało radę się przegryźć przez hamak i wypić z ćwierć litra krwi.
Oczywiście że nadal jest. Tak jak zamiast profesjonalnego roweru możesz odświeżyć ten z komunii, równie dobrze możesz z piwnicy wyjąć NRDowski kocher na kostki spirytusu. Jedyna różnica będzie taka, że JetBoil zagotuje wodę szybciej... ale umówmy się, po to jedziesz na biwak do lasu żeby się spieszyć?
Nie, nie jest.
Tak sie mozesz bawic na "wyprawach" 10 km za miastem.
Poczytaj i posluchaj madrzejszych od siebie, jak organizuja wyprawy po kilkaset kilometrow, czyli jakis tydzien drogi (rower).
Co biora, co musza miec, i i ile to kosztuje.
Namiot z biedronki lub lidl tez daje rade. Do pierwszej ulewy lub wichury. Kogo nie zmoczy, ten chwali. Kto poplynie, drugi raz nie kupi.
Jesli to wszystko jest easy&chip, to dlaczego reklamowany w tekscie hamak kosztuje prawie 700 PLN? Bo jakosc ma swoja cene?
Wracamy zatem do punktu wyjscia ...
Najwyraźniej nie doczytałeś, ale tematem tekstu są MIKROwyprawy. Nie podróże w poprzek Alaski w środku zimy, tylko właśnie dziesięciokilometrowe za miastem. Dokładny cytat mówi o łąkach 15 km/godzina jazdy od centrum Warszawy.
Jednym słowem, choć nieoczekiwanie, całkowicie się ze sobą zgadzamy :P
Opisywany hamak w podstawowej wersji jest w cenie namiotu, a gdzie tarp?
Nie robcie ludziomn wody z mozgu ...
Nikt na komunijnym rowerku (po co lepszy rower) nie zapakuje sie do reklamowek (po co sakwy?) i nie ruszy na biwak z emaliowanym kubeczkiem ze skladnicy harcerskiej ...
Takie wyprawy i wyjazdy MOGA byc tanie, o ile na poczatku poniesie sie pewne inwestycje.
Troche tak, jakbysmy zachwalali caravaning za wolnosc w podrozy, po czym sugerowali, ze maluchem tez da rade. Moze i da, ale nie o to w tym chodzi.