Często bagatelizowane choroby przyzębia mogą prowadzić do problemów z sercem, nasilać cukrzycę, a u ciężarnych nawet spowodować przedwczesny poród. A wszystko zaczyna się zwykle od byle jakiego mycia zębów

Dołącz do nas na Facebooku!

Myjemy je niewłaściwie i za rzadko, co powoduje osadzanie się na nich miękkiego bakteryjnego złogu. Jeśli zalega on dłużej, mineralizuje się, tworząc twardy kamień. To często początek periodontopatii - chorób przyzębia (błędnie zwanych paradontozą), czyli tkanek otaczających ząb, które utrzymują go w zębodole oraz niwelują siły wywierane na ząb podczas żucia. Choroby dotyczą dziąseł oraz tych tkanek, których nie widzimy: ozębnej, cementu korzeniowego i kości wyrostka zębodołowego. Jeśli zlekceważymy pierwsze sygnały, czeka nas nie tylko uciążliwe i kosztowne leczenie u specjalisty chorób przyzębia, ale także możliwe powikłania, m.in. w postaci zaostrzenia miażdżycy i jej powikłań sercowo-mózgowych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze