Podobnie jak w środę na parkiecie była dość duża zmienność indeksów. WIG20 zaczął od 1 proc. zwyżki, ale później znalazł się pod kreską i inwestorzy musieli twardo walczyć, aby znowu indeks wyszedł na plus. O finale sesji w dużej mierze zdecydowały wieści z USA. Tym razem - w przeciwieństwie do środy - były one pozytywne. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych okazała się niższa niż prognozowano, co przywróciło nadzieję na rychły koniec recesji. W efekcie w górę poszły notowania na giełdach europejskich z grubsza 1 proc.
Wszystkie komentarze