Protestowali przeciwko wyzyskowi i łamaniu praw pracowniczych w sieciach dyskontowych. Straż graniczna bez kontroli przepuściła przez granicę pochód z flagami i transparentami. "S" rozpoczęła współpracę z niemieckim związkiem Ver.di po powstaniu we wrześniu 2006 r. w Gorzowie pierwszej organizacji związkowej w sieci Lidl. - Koledzy z Niemiec opowiadali o szykanach i metodach, jakie stosuje kierownictwo Lidla. Byliśmy w szoku. Chcieliśmy skorzystać z niemieckich doświadczeń, ale skoro u nich też jest "wolnoamerykanka", to zdecydowaliśmy się razem walczyć o godność pracowników - mówi Jarosław Porwich, szef "S" regionu gorzowskiego.
Wszystkie komentarze