Przedstawiciel sił bezpieczeństwa obecny na sali rozpraw informował, że proces rozpoczął się z prawie dwugodzinnym opóźnieniem. Sędzia nakazał bowiem Mursiemu przebranie się w biały więzienny strój, ale ten odmówił.
Z kolei według egipskiej telewizji powodem opóźnienia było to, że oskarżeni intonowali pieśni. Zapytany przez sędziego o nazwisko, obalony w lipcu przez armię prezydent odparł: "Jestem dr Muhammad Mursi, prawowity prezydent republiki. Nie ma pan prawa mnie sądzić". Kiedy tylko sędzia zabierał głos, Mursi mu przerywał, powtarzając, że proces jest częścią nielegalnego puczu. Pozostali oskarżeni - egipskim zwyczajem siedząc w klatkach - skandowali: "Bezprawny, bezprawny!".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze