Między polską i amerykańską sceną polityczną jest wiele analogii mimo ogromnej różnicy w potencjałach ludnościowych i gospodarczych obu krajów. I w Polsce, i w Stanach Zjednoczonych polityka jest spolaryzowana do tego stopnia, że żelazne elektoraty zwalczających się obozów politycznych są niewrażliwe na kompromitujące uczynki swoich politycznych faworytów. Polaryzacja powoduje też, że własne wartości wydają się obu stronom oczywiste, a obce niezrozumiałe. W wywiadzie dla "Wyborczej" profesor Włodzimierz Lengauer, progresywny intelektualista, mówi: "Odwoływanie się do konserwatywnych wartości oraz zdrowego rozsądku budzi we mnie zawsze poczucie dystansu i niedowierzania, że coś takiego może mieć miejsce". Przedstawiciele przeciwnej strony określają się jako "obóz patriotyczny", sugerując tym samym, że obóz lewicowo-liberalny nie jest patriotyczny.
Wszystkie komentarze
Koalicja rządząca musi jak najszybciej doprowadzić do końca rozliczanie PiS. Tak dla demokracji walczącej. Tusk i Bodnar działajcie na najwyższych obrotach.
Inaczej PiS i Konfederacja dojdą do władzy i na dobre ZAORZĄ demokrację i wolne sądy.
Wydaje mi sie wszelako ze nie ma sensu staiwac przed sadem takich przestepców jak Kaczynski, Ziobro czy nawet sam zdrajca Polski Macierewicz, skoro Duda ich ulaskawi.
Wiec ... festina lente!
'Tak dla demokracji walczącej. '
Ale jako deser, nie główne danie. Bo inaczej to idealny prezent dla PiSu... Teza że rozliczeniami wygra się wybory jest tak samo błędna jak oczekiwanie że aborcja wygra te wybory.
Owszem może ich Duda ułaskawi choć wątpię aby ewentualne wyroki zapadły przed końcem jego kadencji, ale wtedy i tak wszyscy beda wiedzieli iż to są przestępcy tylko ułaskawieni przez inteligentny długopis jakim jest Duda.
ewentualne wyroki nie zapadną ani przed ani po kadencji. W/wymienionych nie ma o co oskarżyć ani za co skazać i to jest prawdziwy problem, o którym rządzący wiedzą ale wam nie powiedzą, a sami jako kiepy na to nie wpadniecie.
Kaczyzm to nie ideologia to jest po prostu BANDYTYZM . Legalizacja BANDYTYZMU po przez obsadzenie państwa BANDYTAMI wyznającymi to samo co j.kaczyński w imię kasy .
to ma jeszcze realnie 4 miesiące, życzyć powodzenia, bo te lajki można włożyć między bajki
No poużywałeś capslocka. Fajowo. A coś na popatcie tych twoich śmiałych tez? Jakiś argument, coś?
Nie ma ŻADNEGO (!) sondażu, który wykazuje wygraną Sikorskiego.
W ślepym badaniu - kandydatów wskazują badani - Trzaskowski dostał 30% (!), a Sikorski 1%!!! 30% Trzaskowski - 1% Sikorski. 30:1!!!
Polacy po prostu bardziej lubią Trzaskowskiego.
A co z pozostałymi 69%?
To było badanie ślepe, więc nie jest koniczne 100%. W ślepym badaniu - pytani sami wskazują, kogo uważają za najlepszego kandydata. 30% pytanych wskazało Trzaskowskiego! Holownie i Bosaka po 7% dla każdego. Tusk i Sikorski po 1%.
Nie chodzą na wybory.
Sikorski to kompletna pomylka. KO zamiast rozpoxzac silna skonsolidowana kampanie promujaca Trzaskowskiego, rozpieprza jednosc elektoratu i wyskakuje z tym bufonem. Czy KO chce przegrac? Bo wystawienie Sikorskiego skonczy sie wygrana pisu albo konfy.
powinna wystawić Giertycha, który nie jest w rządzie i nie zarzuci mu się obyczajówki i krzyży
Hmm.
To nie było 100 "postulatów". To było określone jako 100 konkretów. Na 100 dni. Gdzie one są, w jaki sposób rozliczany jest ich, że tak zażartuję, progres - tu nasuwają się odpowiedzi anatomiczne.
PiS powinien walnac sie w Kaczynskiego leb . Jeszcze bedzie sie wstydzil oklaskow dla Trumpa.
Ten odda Ukraine i nas Rosji. To pewne.
Ups,,,
Przweciez o to kaczynskiemu i Macierewiczowi chodzi.
Zapewniam Cię, że PiS nigdy niczego nie będzie się wstydził.
Ale o czym ty pie***lisz? No sorry, ale ta wypowiedź to Himalaje histerycznej głupoty. Tu nawet nie ma z czym polemizować, tak głupie to "rozumowanie" jest.
Kamala powiedziała aborcja i przegrała
Fakt, ale mówiła też o gospodarce. Niestety odczucia wyborców były inne niż jej przekaz; ciekawe, dlaczego?
BTW ogólnie, co najmniej od czasu Brexitu (ale w badaniach psychologicznych i socjologicznych dawniej) wiadomo, że ludzie (wszyscy! lewica też) głosują również, a w zasadzie głównie, emocjami. Przeświadczenie o wyższości argumentów gospodarczych położyło w ostatnich latach wiele kampanii, również w Polsce. Clinton miał farta, że akurat wygrał po użyciu takiego sloganu.
Te około 40% niechodzących na wybory trzeba spisać na straty, jak rozumiem? Świadomie pomijam frekwencję z ostatnich wyborów, bo się nie powtórzy raczej.
Biali, niewykształceni, katolicy i Latynosi zapewnili zwycięstwo Trumpa. Prawda jest taka, że gdyby Harris była mężczyzną o dokładnie takich samych kwalifikacjach - Trump nie miałby szansy.
W Polsce mamy podobnie - kobieta nie ma żadnej szansy na wygraną w wyborach prezydenckich. Największe ugrupowania - PiS, PO - nie wystawią kandydatury kobiety, gdyż w Polsce kobieta nie ma jakiejkolwiek szansy. PO gorzko nas o tym przekonała po zmianie kandydatki Kidawy-Błońskiej ~ 2%, na kandydata Trzaskowskiego - 48,97%.
Notabene jak się później okazało - w 2020r wygrał Pegazus, a nie Duda.
Prezydentów dewotów i mizoginów mieliśmy już 4 (!) i tylko jednego umiarkowanego racjonalistę, który był najlepszym prezydentem III RP.
Wałęsa nosił przypinkę maryjną w rewersie - podpisał zakaz aborcji i zawetował liberalizację. Wałęsa zafundował Polkom piekło kobiet.
Kwaśniewski podpisał liberalizację prawa do legalnej aborcji - obalił Zoll w TK wyrokiem na Polki, ale również przystąpienie do NATO, przystąpienie do UE i uchwalenie Konstytucji.
Nie tylko następnym kandydatem, ale prezydentem będzie Rafał Trzaskowski. Takiej charyzmy jak Trzaskowski nie ma - nie tylko Tusk, ale nikt inny na polskiej scenie politycznej. Z Trzaskowskim wygrywa się każde niesfałszowane wybory - w 2020r wygrał Pegazus, a nie Duda,
Trzaskowski to format europejski, nie krajowy, a tym bardziej lokalny.
Najważniejsze - Polacy, a głównie Polki nie nie mogą dłużej czekać na demokrację w Polsce.
Polki nie wybiorą następnego dewota, a nawet dewotki, wierzących w janopawłowe gusła bardziej niż w racjonalizm nauki. Z nauką się nie dyskutuje.
Nie ma ŻADNEGO (!) sondażu, który wykazuje wygraną Sikorskiego.
W ślepym badaniu - kandydatów wskazują badani - Trzaskowski dostał 30% (!), a Sikorski 1%!!! 30% Trzaskowski - 1% Sikorski. 30:1!!!
Polacy po prostu bardziej lubią Trzaskowskiego.
Po 1990r zafunowaliśmy sobie wybieranego bezpośrednio prezydenta.
Bezpośredni wybór prezydenta to jest plebiscyt Mister Polonia - zwycięża ostatecznie ten, który ma lepszą prezencję. Trzaskowski nie ma konkurencji. Sikorski ma słabą aparycję.
Notabene, Sikorski będąc europosłem nie poparł ŻDNEJ(!) rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej praw podstawowych Polek, praw podstawowych mniejszości LGBT+!!!
Pozwolę sobie zauważyć, że (1) Clinton zdobyła więcej głosów w głosowaniu powszechnym niż Trump, więc zdecydowanie społeczeństwo amerykańskie jest gotowe na kobietę; (2) Obama dwukrotnie wygrał wybory z ogromną przewagą, więc społeczeństwo tamtejsze jest zdecydowanie gotowe na osobę niebiałą.
"nie mogą dłużej czekać na demokrację w Polsce" / "zafunowaliśmy sobie wybieranego bezpośrednio prezydenta" -- Pozwolę sobie wskazać, że te dwie wypowiedzi są ze sobą zupełnie sprzeczne. Wybór bezpośredni przez obywateli to procedura bardzo demokratyczna. Jeśli uważamy, że jest zła, to jesteśmy przeciwnikami demokracji. (Jak Platon czy Churchill, więc spoko.)
"Trump wygrał jedynie, bo Kamala Harris jest kobietą, notabene ciemnoskórą"
Bzdura, Trump wygrał bo jest mniejszym złem.
Barack Obama jest ciemnoskóry, ale nie jest kobietą. Hillary Clinton jest białą kobietą. Kamala Harris jest ciemnoskórą kobietą.
Ciemnoskórą kobieta jest na najniższym szczebelku drabinki, i tak dobrze, że już tam udało się wskoczyć.
Nie mamy do tej pory demokracji w Polsce. Nie ma demokracji - bez praw podstawowych, praw kobiet i praw mniejszości. W Polsce kobiety i mniejszości osób LGBT+ oraz narodowe i etniczne (poza Mniejszością Niemiecką, której prawa gwarantuje traktat międzynarodowy) nie posiadają podstawowych praw, których od dekad odmawia im ustawodawca działający na życzenie kleru. Chociaż w przypadku praw mniejszości narodowych i etnicznych, to nie kler - ostatecznie kościół jest organizacją ponadnarodową, a ksenofobia jest przyczyną.
Bezpośredni wybór prezydenta wcale nie jest bardziej demokratyczny niż wybór pośredni. Mądre narody wybór prezydenta nie pozostawiają przypadkowi, czy tez manipulacji ludu.
Zakres urzędniczych kompetencji prezydenta ogranicza się głównie do roli reprezentatywnej.
Rolę prezydenta określa się „sui generis”, nie należącego do żadnej z władz - legislatywy, egzekutywy i judykatywy
Wszystko dobrze, ale "z nauką" jak najbardziej się dykutuje - oczywście mając racjonalne argumenty.
"Bezpośredni wybór prezydenta wcale nie jest bardziej demokratyczny niż wybór pośredni. " -- Bardzo ciekawy argument. Czyli popiera Pan, tak na tych łamach krytykowany, system kolegium elektorskiego w USA? Zwłaszcza, że jego intencją jest ochrona praw mniejszości, czyli hodowcy z Wyomingu, przed dyktaturą większości, czyli intelektualisty z NYC?
"Mądre narody wybór prezydenta nie pozostawiają przypadkowi" -- Nie będę się czepiać składni tego zdania, choć uderza mnie jako wschodniosłowiańska. Merytorycznie: Uważa Pan, że wybory powszechne to przypadek? A może "manipulacj[a] ludu"? Czyli jest Pan przeciwny demokracji? Jak Pan definiuje "mądre" narody?
(Pomogę: należą tu np. Chiny, Indie, Irak, Libia, Pakistan, RPA, Węgry, Włochy i Niemcy. Doborowe towarzystwo o długiej historii tolerancji itp. Oraz oczywiście wszystkie monarchie; może jest Pan monarchistą?
en.wikipedia.org/wiki/List_of_electoral_systems_by_country)
"Zakres urzędniczych kompetencji prezydenta ogranicza się głównie do roli reprezentatywnej." -- Jaki to ma związek z tematem?
"Nie mamy do tej pory demokracji" -- Gubię się. Z poprzednich wypowiedzi jasno wynika, że jest pan antydemokratą, więc jaki jest problem w braku demokracji?
"Nie ma demokracji - bez praw podstawowych, praw kobiet i praw mniejszości." -- Oczywiście, że jest. Czy sugeruje Pan na przykład, że w roku 1970 w Szwajcarii nie było demokracji? Jedyne prawo potrzebne do demokracji to prawo głosu, bierne i czynne. Kto je posiada -- zależy od danej jurysdykcji, i NIGDZIE nie są to wszyscy.
Demokracja to udział uprawnionych do głosu w ocenie poprzedniej władzy i wyłonieniu nowej. Pozostałe wspomniane zjawiska to osobne kwestie. Powiązane, ale osobne.
No właśnie - gubisz się.
gdybyśmy nie dyskutowali z nauką, nadal rządziłaby fizyka Newtonowska. może nieco mniej nabożeństwa dla "dogmatów" i paradygmatów nauki.
B.aran jesteś. Poczekaj, popatrzysz sobie na działania orangutana.
Michel Obama w kampanii stwierdziła - "Mamy Kamalę Harris, której robi się pretensje o to, że za bardzo macha rękami, że ma za piskliwy głos, że za głośno się śmieje, że nie ma dzieci. A z drugiej strony stoi Donald Trump, od którego nie wymaga się niczego. Wszyscy pogodzili się z tym, że po prostu jest, jaki jest".
Ten orangutan był już raz prezydentem i ten kraj nie upadł.
"prawa nabyte i nieumyte", lewicowość obyczajowa grzebie szanse Trzaskowskiego i tylko daje wam paliwo na transfer do PO
dla was jest to igraszka, a tu idzie o życie