Konfederację popiera dzisiaj znacząco więcej wyborców niż w wyborach w 2019 i 2023 roku. Co zmieniło się w ostatnich latach, a zwłaszcza w ostatnim roku? Czym obecny statystyczny wyborca Konfederacji różni się od typowego zwolennika tej partii z 2019 i 2023 roku?
Próbę odpowiedzi na to pytanie musi poprzedzić istotne zastrzeżenie, że porównywać będziemy dane o różnym poziomie wiarygodności. Niektóre z nich to po prostu fakty – to dane o głosowaniu 18,5 i 21,6 mln naszych obywateli w wyborach z 2019 i 2023 r., podane przez PKW. Prawie ten sam status mają dane uzyskane od kilkudziesięciu tysięcy głosujących w tych wyborach w ramach badania exit poll.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chyba mencenici uważają, że i owszem, oczywiście o tym nie mówią, ale też pamiętaj, że chłopstwo to góra co piąty mieszkaniec wsi.
Chłop doi swoją wieś bardziej, niż miasto.
To prawda, wyborcy czasem mają dziwne preferencje. Podobnie jak...wyborczynie: w wyborach europejskich konfederacja z hasłem " kobieta do garów i dzieci plus całkowity zakaz aborcji " dostała więcej głosów kobiet niż lewica....
NO może im się zrewanżować za "ABORCJĘ" i zgłosić projekt ustawy zgodny z postulatami KONFY!
A co w tym dziwnego? Ciężko się żyje ze świadomością bycia na garnuszku.
Chcesz, żeby ktoś Cię kochał? Nie dawaj mu ani grosza. A już na pewno nie pożyczaj.
Raczej dziwić by się można, że tyle czasu dawali się wodzić na pasku Kaczyńskiemu, który wiadomo, gdzie ich ma. No ale takie tam właśnie bystrzaki. Po 10 latach wreszcie dotarło, że jest do zrobienia coś jeszcze głupszego, niż głosowanie na PiS: głosowanie na K.
Niniejszym Autor ogłosił ostateczny koniec PSL. Ten poruszający się trup, dzięki jeżdżeniu na ofiarach z P250, rozłożył się na tyle, że już nawet nie pojeździ. Ostatnia szansa na rewitalizację na zwłokach PiS przepadła.
Żeby było jasne, wieś to ogromna liczba bardzo różnych ludzi. Mądrzy oczywiście też tam są. Trafiają się.
A skąd. Kosiniak nie ma wyborców tak samo na wsi, jak w mieście, więc ma ich gdzieś.
Kosiniak robi, co mu kościół każe, bo ma nadzieję, że ten uruchomi ambony.
Oczywiście, że to głupota, kościół za bardzo zrósł się z PiS. Ale co biskupom szkodzi rozegrać naiwnego Kosiniaka i coś z tego wyciągnąć, nie dając nic w zamian?
To nie tak.
Tygrysek liczy na Boga.
Tylko czy BÓG o tym wie?
To bez znaczenia. Za Razem idzie 0(zero) głosów, a PSL to głosy ujemne. Skoro wynik koalicji bez PSL jest ewidentnie lepszy, niż z nimi?
Ale to żadna frajda.
Czy nie lepiej uciąć im co trzeba i pogonić do roboty?!
Bo taki wałach to robotny jest.