Gdyby ta farsa się odbyła, "wybrany" w ten sposób Andrzej Duda miałby bardzo słabą pozycję w kraju i za granicą. PiS by się na tym przejechał, a skorzystałaby opozycja.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Politycy PiS-u zrzucają odpowiedzialność za fiasko wyborów kopertowych na Koalicję Obywatelską, która torpedowała działania rządu Mateusza Morawieckiego w Senacie i w samorządach. Twierdzą, że Koalicji zależało na zmianie swojego kandydata w wyborach, gdyż zgłoszona wcześniej Małgorzata Kidawa-Błońska słabo sobie radziła w kampanii. O dziwo, politycy KO tego zarzutu nie odpierają, co może sugerować, że twierdzenie PiS-u nie jest bezpodstawne. Moim zdaniem jest, ale sprawa jest dosyć skomplikowana, a pamięć opinii publicznej jest krótka. W dodatku KO popełniła w sprawie wyborów wiele błędów, do których nie chce się przyznać. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Redaktorowi umyka fakt, że gdyby nie Pegasus,oraz inne przewały rządzących (ograniczenia dla głosujących za granicą i poza miejscem zamieszkania, brak debaty między kandydatami, stronniczość TVP itp) to Trzaskowski spokojnie te wybory by wygrał.
    @Nuta96
    Redaktorowi umyka fakt, że... "łosadzono pacynka rezydentalno Da-Di-Du Da-Di-Da ma bardzo licho pozycjo w kraju i za granico.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Nuta96
    W uczciwych wyborach MKB też by z Du*ą wygrała.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @jorn
    mkb przegrałaby nawet z leszkiem bublem
    już oceniałe(a)ś
    3
    14
    @Nuta96
    Tekstu mówi o strategi jaką KO przyjęła dopiero po przejęciu kierownictwa przez Tuska. Żadnych zgniłych układów z Kaczyńskim, pokrętnych interesów i zasady my wam to ale w zamian.... Na takich gierkach zawsze dobrze wychodził Kaczyński, patologiczny manipulant.
    Tusk doprowadził demokratów do zwycięstwa, Sienkiewicz odbił TVP a Bodnar kruszy beton w prokuraturze. To jest prawdziwa polityka i determinacja w walce o demokrację
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @Nuta96
    Szkoda że redaktor nie napisał, że gdyby im te wybory przeszły, to przeszłyby z gigantycznymi naduźyciami (inaczej nie mogłoby być) i każde następne wybory byłyby podobne. Ówczesna opozycja mogłaby zapomnieć o wygranej takiej jak 15.10. Gdyby pozwolino im na to, wtedy mogliby wszystko. Albo musieliby wszystko, bo żaden most by się nie ostał.

    W jednym Redaktor ma rację. M. Kidawa była słabiutkim kandydatem i nie wiem co siedzi w głowach takich ludzi jak Budka, że na to poszli. To była kandydatura najgorsza z możliwych.

    Nie ma dramatu. Suweren musi tylko rozumieć że z Dudą daleko nie zajedziemy. Jeszcze tylko trochę ponad rok. To niewiele. Wytrzymta to ludzie. Moim zdaniem, to lepiej że stało się tak jak się stało, a gdybania redaktora to tylko wyśmiać. Takie rzeczy pisać 4 lata po fakcie znając wszystkie konsekwencje to żadna mądrość. Trzeba było to napisać 3 lata temu.
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    @lobo13
    Nie była słabym. Była mocnym kandydatem ale realnie nie startującym w wyborach.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @Nuta96
    Nie zapominajmy też o roli Hołowni w przegranej w II turze!
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    Całkiem nie tak.
    Wybory '20 były od początku klęską Kaczyńskiego, bo nie miało być żadnych wątpliwości, kto wygra, A były.
    Covid był wtedy problemem. Nie chodzi tylko o liczbę zachorowań, która mogła w wyniku wyborów wystrzelić. Chodzi o to, że ludzie wtedy na to umierali, a nie tak, jak dziś, że chorują ale zdrowieją. Ciężarówki z trumnami nie brały się z indolencji Włochów. Normalnych wyborów z tego powodu nie można było przeprowadzić, czyli państwo nie było w stanie wypełniać podstawowej funkcji. Oczywistym konstytucyjnym rozwiązaniem był stan klęski żywiołowej, nie wyjątkowy.
    Kaczyński chciał kopertowych nie dlatego, że wierzył, że da się je bezpiecznie przeprowadzić. Przeciwnie, liczył na wielki bałagan, w którym on skręci wynik, jaki chce. Przecież nawet by się nie dało policzyć uczciwie głosów przed II turą.
    Słaba pozycja tak wybranego Dudy bardzo Kaczyńskiemu pasowała. To chyba oczywiste, panie Gadomski? Kopniak w nielubianego prezydenta i nielubiany ustrój,
    Opóźnienie wyborów to sukces KO. Jej błędem było wystawienie Kidawy-Błońskiej. Fantastyczna postać, niestety z jedną wadą. Zacina się w wypowiedziach, co kładzie każde twardsze wystąpienie. Nadawała nie na piękną porażkę, a tu przez głupotę i indolencję PiS i Kaczyńskiego była dobra szansa na zwycięstwo...
    @Tales
    Właśnie, chodziło o dosypywanie głosów, którego nikt by nie kontrolował. To ile tych pakietów wydrukowano? Czemu nikt nie chciał ich pokazać? Nota bene - niech ktoś przeanalizuje dane z wyborów prezydenckich - tam są różne cuda statystyczne. Pipidowy, gdzie ludzie dorzucali pakiety na Dudę, DPSy.
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    @Tales
    No i PiS dostałby listy wyborców ze szczegółową informacją, jak kto głosował, bo wybory kopertowe miały być przecież imienne. Wypełnione pakiety miały być oznaczone danymi personalnymi wyborców.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    @poziomka2
    Kaczyńskiego nie chciał żadnych wyborów, tylko przedłużenie władzy. Policja, wojsko, zamykanie, kogo wskaże.
    Kopertowe go rajcowały, bo było sto razy więcej możliwości skręcenia. Dosypywanie, odsypywanie, niedotarcie pakietów do wybranych grup, niszczenie i podmienianie przy komasacji na pocztach, wreszcie zliczanie przez jakieś szemrane komisje. I obawa ludzi, że PiS wie, jak kto głosował.
    Tego właśnie Kaczyński chciał i to mu zablokował przerażony Gowin. I może jeszcze paru pisiorów, którzy też się wystraszyli. Było czego, bo to mógł być koniec demokracji i Europy. A w dyktaturze kiepsko i krótko się żyje, nawet, a może zwłaszcza pomagierom władzy.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Co by było gdyby...
    A ja chcę poznać prawdziwe wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich, a ściślej: dlaczego Duda piał zachwycony swoim "zwycięstwem" już kilka sekund po godz. 21.oo, chociaż jeszcze dość długo nie można było podać nazwiska zwycięzcy...
    To, że wybory były nieuczciwe, to oficjalna diagnoza obserwatorów zewnętrznych, ale wiele wskazuje na to, że Dudzie wybory "wygrano", zgodnie z rozkazem herszta.
    @zwinka1
    A szczególnie wygrał w DPS 100% prowadzonych przez siostry zakonne.
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    @poziomka2
    Ile jest DPS-ów w całej Polsce i ile osób w nich mieszka? To nie jest kilkaset głosów, tylko znaczenie więcej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Dzieło redaktora nazywa się prezentyzm.

    Teraz łatwo się mądrzyć nad tym co trzeba było zrobić prawie cztery lata temu.
    już oceniałe(a)ś
    40
    0
    Dzień bez przywalenia KO to dzień stracony. Jakoś brak poparcia Trzaskowskiego przez Szymona w 2 turze umyka wnikliwemu umysłowi redaktora.
    @ktop
    Pamiętamy, jak to z Hołownią było, ale uważam, że kluczowe było wyrzucenie do kosza ok. 400 000 głosów Polonii...
    Tak, czy owak, Duda miał wygrać i już.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @poziomka2
    To Szymon poparł Trzaska ?????
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Warto przypomnieć, że rozwiązanie nadzwyczajne, ale zgodne z konstytucją, proponował wówczas Jarosław Gowin – przyjęcie konstytucyjnej poprawki jednorazowo wydłużającej kadencję prezydenta o dwa lata bez możliwości reelekcji. To oczywiście wymagałoby zgody KO i uzyskania w Sejmie 307 głosów. Wydaje się, że PiS i Duda byli gotowi na to rozwiązanie, ale opozycja nie. A szkoda, bo dziś mielibyśmy zupełnie inną sytuację."

    Proszę pamiętać, że PiS przegrał, bo rządził. Im dłużej, tym gorzej.
    Gdyby w maju 2022 stracili prezydenta, natychmiast pojawiłaby się retoryka, że rząd chce dobrze, ale prezydent przeszkadza.

    Opozycja nie wykręciłaby wyniku w 2023.

    Choćby sam polski ład potrzebował wielu miesięcy, aby Polacy dostrzegli czemu ten malowany sukces jest farsą.
    @12346789
    Gdyby przeszedł pomysł Gowina, nowe wybory byłyby w 2022 r., krótko po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Mógłby zadziałać efekt flagi i mielibyśmy w Pałacu durną babę z Brzeszcz do 2027.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @12346789
    Dokładnie tak jest. Trzeba było dobrze wytarzać się w goownie, żeby cokolwiek się zmieniło. Dla 7,4 mln "obywateli" nawet tego nie wystarczyło, jak widać.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Redaktor zapomina, że PiS chciało fałszować. A co było w kopertach jest teraz niemożliwe do zweryfikowania dzięki szybkiemu zniszczeniu.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Gdyby babicia miała wąsy.....
    już oceniałe(a)ś
    16
    2