Oskarżanie PiS o prorosyjskość jest symbolem bezsilności polskiej polityki wschodniej. PiS nie zmierza ku Rosji, on zmierza donikąd. Jego polityka zagraniczna jest po prostu bezmyślna.

Antoni Podolski był dyrektorem Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (2008-09) i wiceministrem spraw wewnętrznych (1999-2001 oraz 2008-09).

Aktorzy polskiej sceny politycznej – a niestety również dziennikarze i w ślad za nimi internauci – jak cepem okładają przeciwników oskarżeniem, że są świadomymi lub nieświadomymi rosyjskimi agentami wpływu. Nieważne, kto i kiedy to zaczął, ważne, że ten epitet zastępuje poważną debatę na temat stosunku Polski do Wschodu. „Ruski agent”, „ruska onuca”, „pożyteczny idiota Putina”, „opcja rosyjska” to tylko niektóre z epitetów, jakimi obrzucają się wzajemnie Polacy. Te oskarżenia symbolizują bezsilność polskiej polityki wschodniej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    znaczy ziomek, starałeś się bardzo w tym artykule wszystko poodkręcać, ale nie wyszło, bo to trochę za cienkie jest.

    1. Rozbijanie UE nie stoi w żadnej sprzeczności z dobrymi relacjami Putina z Niemcami, wręcz przeciwnie. To właśnie Nordstream doskonale rozbija jedność UE. Putinowi zależy właśnie na cherrypickingu odpowiednich i strategicznych sojuszy. Wystarczy mu do równania zneutralizowanie UK (to się udało częściowo) i dobre relacje z Niemcami (północ Europy) oraz Włochami (południe). Więcej nie trzeba by się nie liczyć z resztą. Europa jest dzięki temu ładnie zablokowana na lata, a Polska będzie w tym pomijana i może sobie ujadać. Co do USA to teraz Rosja dostanie 4 letni wp.dol więc tak łatwo nie będzie i konsekwencją tego będzie zatrzymanie jej działań - szczególnie względem Ukrainy. To oznacza, że Ukraina będzie przez następne lata tylko się umacniać - to dobrze dla Polski i Europy.

    2. A kto powiedział, że to co kościelne nie jest rosyjskie? Albo więcej - kto powiedział, że nacjonalizm i chrześcijaństwo wschodnie nie idą w parze? Konserwatyzm kulturowy jest zbieżny z polityką autorytarnej Rosji oraz ortodoksyjnego kościoła (i w ogóle podejścia tzw azjatyckiego, którego Rosja jest piewcą). W tym sensie kościół polski oderwał się od Franciszka i poszedł w strony wschodnią i rosyjską. Obecnie wykładnia kościoła polskiego i ortodoksyjnego jest w zasadzie najbardziej zbieżna od bardzo dawna jeśli chodzi o kwestie kulturowe i reakcyjne. I znów - wzmacnianie w Polsce konserwatyzmu jest odrywaniem Polski od laickiej Europy czyli rozbijaniem europejskiej jedności.

    3. Ciągoty autorytarne i antyliberalizm to naśladownictwo zarówno Piłsudskiego rewizjonizmu i nacjonalizmu, jak i nacjonalizmu pro-rosyjskiego od zawsze Dmowskiego. To jak najbardziej działanie na rozbijanie Europy i odrywanie Polski od europejskich braci ponieważ nic tak pięknie nie zamyka kraju jak nacjonalizm i wszelki szowinizm prowadzący do braku zaufania do innych krajów oraz ksenofobii politycznej. Konstytucja marcowa i jej obalenie było klasycznie putinowskim z ducha zamachem na społeczeństwo obywatelskie - tak bliskie duchowo Rosji współczesnej.

    "strach przed nadal potężnym wschodnim sąsiadem. To zaś, jak wiemy, odbiera zdolność racjonalnego myślenia i sprzyja kreowaniu spiskowych wizji."

    To nie strach przed potężnym wschodnim sąsiadem, tylko strach przed sąsiadem, który kompletnie rujnuje swój własny dom, bije do krwi, a nawet zabija członków własnej rodziny i przez to jest niebezpieczny dla wszystkich. To strach przed mafią putinowską, która morduje Nowiczokiem niepokornych i powoduje, że setki tysięcy obywateli ze wstydem i po kryjomu opuszczają ojczyznę, bo tam się zwyczajnie nie da żyć, mieć marzeń, rozwijać - jeśli nie chce się zrobić jakiegoś świństwa. To strach przed światem, w którym rządzi silniejszy, a życie ludzkie nie ma znaczenia o ile nie da się go wykorzystać w propagandzie. To strach przed krajem, który nie miał oporów by napaść na kraj sąsiedni mordując dziesiątki tysięcy jego obywateli. To wreszcie strach przed światem, w którym nie ma żadnych zasad i w którym jest się nikim.

    Nihilizm, cynizm, pogarda, agresja, złość, upodobanie śmierci, bólu, nierówności i cierpienia - to jest Rosja. Przeciw temu wyszły ostatnio tam setki tysięcy jeśli nie miliony ludzi w największe mrozy i mimo najbrutalniejszego traktowania przez policję i służby specjalne.

    To nie jest EUROPA - i nigdy nie była. Polska natomiast zawsze była i zawsze będzie Europą.

    Jaka jest teraz droga dla nas? Cierpliwe czekanie na odejście Putina i wspieranie wszystkich tych którzy z nim walczą. Któregoś dnia wielowiekowy wysiłek, by ten kraj stał się możliwy do życia wreszcie się spełni.

    Może agresja ze strony Chin to tylko przyspieszy?
    @makroten
    Patrząc na CV pana Podolskiego - UOP, MSWiA, Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, studia historyczne etc, - dziwi ten felieton napisany na poziomie maturzysty. Jaki jest cel takiej wypowiedzi? Zasłona dymna? Zmiana barw? Rosja niegroźna, nie drażnić niedźwiedzia, Polska sama sobie szkodzi? Już się w tym można pogubić. Szkoda, że autor się nie ustosunkuje do Twojego komentarza.....
    już oceniałe(a)ś
    19
    7
    @makroten
    Balkot klasycznego rusofoba/politycznego analfabety, ktory nie rozumie, ze z mozdzkami woreczka zolciowego i worami zolciowymi wielkosci mozgu do Europy nie wpuszczaja.
    już oceniałe(a)ś
    6
    18
    @zemanco
    Cel? Popisać się oryginalnym podejściem. Wszyscy tak, to ja inaczej.
    Jeśli uważnie przeczytać tekst p. Podolskiego, to z niego wynika, że ci których krytykuje, mają rację.
    już oceniałe(a)ś
    12
    8
    @makroten
    Piłsudski nie był nacjonalistą i chciał państwa federacyjnego. To tak dla porządku. Rosjanie są ludzmi takimi samymi jak my i putin został wybrany demokratycznie :) jak kaczor. Mieliśmy więcej szczęścia od
    Rosjan, ale tę szanse właśnie marnujemy. Wypada wierzyć, że ogarniemy się szybciej niż Ukraińcy , bo im dalej wiedziemy w bagno, tym dłużej będziemy z niego wychdzić.......
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @makroten
    Gratuluję, choć z tą Polska zawsze w Europie to przesada, gruba
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @makroten

    Prof. Bronisław Łagowski, filozof polityki: rusofobia to jest obecnie ideologia państwowa

    '(...) Tomasz Szelag/ONET.PL: Rozmawiałem jakiś czas temu z prof. Stanisławem Bieleniem z Uniwersytetu Warszawskiego, który przekonywał, że w Polsce "rusofobia jest zjawiskiem powszechnym" i "pewną modą, nad której zasadnością nikt się nie zastanawia". Zgadza się Pan z prof. Bieleniem?

    Zgadzam się jak najbardziej. Rusofobia w Polsce nasila się. Od czasów opuszczania Polski przez wojska radzieckie sondaże notują stały wzrost nastrojów antyrosyjskich. Oczywiście one nie wyrastają z warunków życiowych, jak to bywa z poważnymi poglądami. Poważne poglądy wyrastają z tego, co naprawdę się dzieje. A w stosunkach polsko-rosyjskich nie działo się nic, co by usprawiedliwiało wzrost rusofobii.

    Rusofobia to jest obecnie ideologia państwowa. Polskie państwo przyjęło taką orientację polityczną, za którą idzie odpowiednia propaganda. Propaganda ta nie zna granic, nie zna umiarkowania, nie dba o prawdopodobieństwo. Media popadają w jakieś zaciemnienie umysłu. Rusofobia jest też zasadniczym wskaźnikiem interpretacji wydarzeń aktualnych i historycznych. Tego nawet w Polsce międzywojennej nie było, mimo że zagrożenie ze strony Rosji bolszewickiej było rzeczywiste, na granicy niemal ciągle strzelano, ginęli żołnierze - aż takiej histerii antyrosyjskiej w Polsce nie było. W ogóle nie było histerii, jedynie prawdziwe widzenie rzeczywistości.

    Obecnie to jest jakiś maniakalny sposób, w jaki Polacy te poglądy przyjmują, a najbardziej ci będący najbliżej mediów, tzw. inteligencja, a więc aktorzy, literaci, filmowcy, dziennikarze, działacze partyjni. Im bliżej jest się mediów, tym bardziej się temu ulega i w końcu czuje się zobowiązanym, by to robić, jeśli chce się na określonym stanowisku utrzymać. Gra tu rolę i oportunizm, i mechanizm imitacyjny. Poza tym polska klasa polityczna głosi, że Polska z racji bliskości Rosji i swojej historii lepiej rozumie ten kraj aniżeli Zachód i jest wręcz powołana do tego, aby Zachód pouczać w tej sprawie. Jesteśmy mądrzejsi, bo dostaliśmy od Rosji w d…

    A nie jest tak, że mamy – z uwagi na bogaty bagaż historyczny – specjalną kompetencję dotyczącą Rosji? Czy też może rację miał, skądinąd życzliwy nam Aleksander Hercen, który uważał, że Polacy kultywują rozmyślną ignorancję w sprawach rosyjskich?

    Hercen miał rację. Był przyjacielem Polski i bardzo się do Polaków rozczarował. Nie znajdzie pan na Zachodzie książek o Rosji polskich autorów. Nikt nie tłumaczy, nikt nie znajduje niczego interesującego w polskim piśmiennictwie o Rosji. Natomiast w Polsce ciągle wychodzą, ostatnio niemal co miesiąc, tłumaczone z angielskiego książki o Rosji i Putinie. Polacy ciągle czerpią wiedzę o Rosji z książek zachodnich. W pewnym okresie w XIX w. też tak było, gdy Dostojewskiego tłumaczono na polski z języka niemieckiego, a pierwsze utwory Tołstoja z francuskiego. Te historyczne doświadczenia wrogości, konfliktu, ucisku zaborczego sprawiły, że polskie zapatrywania na Rosję kształtowały się w sytuacji absolutnie niesprzyjającej wypracowaniu obiektywnego poglądu. Poglądy kształtujące się w czasie wojen są zawsze stronnicze.
    (...)
    Polacy są ignorantami w sprawach rosyjskich i każda księgarnia, do której pan wejdzie, będzie o tym świadczyła. Są tam książki tłumaczone z angielskiego, niemieckiego, nawet francuskiego, a w księgarni zachodniej nie znajdzie pan - obiecuję to panu – żadnej książki polskiego autora o Rosji. Nawet Kucharzewski (Jan, polski historyk i polityk, autor wielotomowego dzieła "Od białego do czerwonego caratu" - przyp. red.) został odrzucony za stronniczość. Deklarowanie, że jest się autorytetem, znawcą Rosji, że ma się specjalne prawa do zabierania głosu rozstrzygającego, jest zupełnie bezpodstawne. Polska ma najmniej danych, aby być ekspertem w sprawie Rosji'.
    (...)
    już oceniałe(a)ś
    11
    9
    @Wawo
    a gdzie? w Azji może?
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @mr.off
    nie tylko Polacy, a raczej większość świata. CZYTAMY I ODKRYWAMY:
    www.pewresearch.org/global/2017/08/16/publics-worldwide-unfavorable-toward-putin-russia/
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @tommywolf
    Piłsudski gdy mógł sobie pozwolić na szczerość w gronie współpracowników sam przyznawał, że gadanie o państwie federacyjnym to głównie retoryka na użytek Zachodu. Jeśli już, to miało to wyglądać tak, że Polska inkorporuje Ukrainę zachodnią (tak jak to się stało) i tworzy federację z Ukrainą wschodnią jako państwem buforowym i praktycznie zależnym od Polski. Po fiasku jakim skończyła się "wyprawa kijowska" udało się zrealizować tylko polską część planu, a Ukraińcy zostali z niczym. A przecież teoretycznie można było stworzyć państwo ukraińskie ze stolicą we Lwowie i się z nim federować, gdyby tylko była taka wola. Ale nie było. A pogląd, że wybierając Kaczyńskiego mieliśmy więcej szczęścia niż Rosjanie wybierający Putina jest mocno kontrowersyjny. Na pewno większość Rosjan się z nim nie zgodzi.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @Ogor

    Wg. miarodajnego Centrum Lewanda W. Putin przez 20 lat pozostawania u steru wladzy nigdy nie mial poparcia mniejszego niz 60%. Po aneksji Krymu mial ponad 90%. Dzis, po zamknieciu A. Nawalnego, ma 64%.

    Gledzenie rusofobow ze stada Wacka to blablabla...
    już oceniałe(a)ś
    3
    9
    @makroten
    "Może agresja ze strony Chin to tylko przyspieszy?" Kiedyś sprytna polityka autorstwa Kiesingera w sprawie Chin rzeczywiście sprawiła ZSRR sporo kłopotu, choć na dłuższa metę Stany nie maja się z czego cieszyć. Dziś polityka Zachodu wobec Rosji a ostatnio i wobec Chin sprawiła, że spólnota interesów obu tych państw jest coraz wyraźniejsza i o ich skonfliktowaniu Zachód może tylko pomarzyć. Jeśli Chiny będą chciały bardziej eksploatować Syberię, to zrobią to pokojowo w porozumieniu z Rosją.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @mr.off
    Centrum Lewady jest w tych sprawach o tyle tylko wiarygodne, że na pewno Putinowi nie dodaje. Dobre i to.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @Ogor
    Piłsudski chciał nieppdległej bądź sfederalizowanej Ukrainy. Wyszło jak wyszło, ale nie był naconalistą :) kaczor dla nas jest takim samym nieszczęściem jak putin dla Rosjan. Ale sami żeśmy se go wybrali.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @makroten
    Brawo!
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @makroten
    Sugeruję lekturę np prac prof. Maczaka, z eseistyki np. Sowa
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @mr.off
    Coś ad rem oprócz putinizmow?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Gazetowy felieton, gazetowego felietonisty, oparty na gazetowej wiedzy. Nic o rozłożeniu kontrwywiadu, przez Macierewicza, nic o wiedzy przez Piątka dostarczanej, nic o tym, że ani jednego szpiega rosyjskiego w Polsce niema bo, żadnego nie ujęto......Nic o woli politycznej stojącej nad prawem, podobnie jak w Rosjii. Tak przypadkiem.....Nic o....Szkoda atramenta..... Pan Antoni chciał zabłysnąć oryginalnością i zabłysnąl. Powodzenia w domu i w zagrodzie....
    PS. I po co te analalogie z '39? Nie lepiej byloby napisać coś o tym, że gra istnieje między USA i Rosją, a Polska jest niewiele znaczącym pionkiem przestawianym raz przez jednych a raz przez drugich. UE się przygląda. I tyle.
    już oceniałe(a)ś
    12
    3
    @zemanco
    NA DODATEK: ani słowa o działalności Rosjan w Polskiej sieci... co jest niepokojące od lat. Wszędzie są: USA, UK, Holandia, Francja, Niemcy, Słowacja..... tylko Polska ich nie obchodzi.

    NA DRUGI DODATEK: przypominam, że PiS -zanim władzę przejął- Rosję miał w co drugim zdaniu. PO i Moskwa to, PO i Moskwa tamto.... żeby suweren miał świadomość gdzie dół, gdzie góra: warto podkreślać jak w parze idą: polityka zagraniczna PiS i Rosji.
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @zemanco
    Dokładnie to samo chciałem napisać. Ani słowa o szkodniku Macierewiczu, który nie tylko rozłożył kontrwywiad ale później doprowadził do rozkładu polskiego wojska. Polska jest dziś krajem całkowicie bezbronnym, co pokazały nawet symulacje przez tę namiastkę wojska zrobione. A jak zinterpretować działania polskich służb, które pozwoliły na nagrywanie polityków rządzącej partii przez umoczonego w rosyjskich długach biznesmena Falentę? A później taśmy z tych podsłuchów publikuje tygodnik, którym kierował były gangster ukrywający się przez kilka lat w Rosji? A tata Morawiecki, który jakoś dziwnie na starość stał się rusofilem?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @saul_vogelman
    Podolski był też doradcą Prezydenta Komorowskiego.... Nie będę wysuwał wniosków za daleko idących, pomimo, że jestem miłośnikiem teorii spiskowych. Hej!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @zemanco
    Jeszcze o Adamie i Ewie nic nie napisał. Od nich trzeba zacząć, nie od Macierewicza.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @saul_vogelman
    I jeszcze - Podolski ma związki z gazem.....
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @pcc
    Więcej... O pochodzeniu od małpy, o którym pisiory są chodzącym dowodem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Histeria antyuchodźcza. Marsz Niepodległości. Ordo Iuris. Rydzyk. Bierecki.
    Mam to wszystko zignorować?
    @tymo
    Oczywiscie ze nie ignorowac ale to nie ruscy ale wlasnie polacy to robia... (sami sobie, jak przystalo na najglupsza nacje swiata)
    już oceniałe(a)ś
    8
    8
    @tymo
    Rozwalenie kontrwywiadu i armii przez jakiegoś agenta to czysta działalność dywersyjna.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    Oczywiście trudno mówić o zbieżności polityki PiS i polityki Putina, Rosja dość konsekwentnie dąży do odbudowy swojej mocarstwowej pozycji, w Polsce chodzi tylko o utrwalenie quasi dyktatorskiej władzy liliputina. Ale przecież w istocie chodzi o coś innego - o to, że PiS osłabiając Polskę i destabilizując Unię Europejską działa w interesie Putina. A co do zbieżności z polityką Trumpa czy Johnsona, to nie jest ona przypadkowa - jeden i drugi świadomie lub nie realizują interes Putina rozbijając jedność europejską i sojusz euroatlantycki.
    @jes
    Nie wierzę w przypadki. PiSs to V kolumna Putina.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Chowanie głowy w piasek już było i nie działa. Przeczytaj pan jakąś książkę i wtedy pisz felietony: Piątek, Suchanow, Rzeczkowski.
    już oceniałe(a)ś
    22
    9
    Nie ma czegoś takiego jak poltyka PiSu. Jest polityka kaczora. To on rządzi sam, jeden jedyny. Tego chciał i to ma. Ten niby PiS to tylko lizusy wpatrzone w kaczora. O on ich wszystkich, tych swoich PiSiorów ma głęboko w nosie.
    @gggiaco
    Przestańcie opowiadać sny kaczuszki, która chce być Orłem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Historycznie rzecz biorąc, granica między Wschodem a Zachodem nieustannie się rusza w tę i we wtę. Po 2 wojnie światowej przesunęła się w kierunku zachodnim, bo Niemcy przegrali, więc Rosja mogła rozszerzyć wpływy. Kilkadziesiąt lat minęło, ten układ się wykruszył i granica sunęła się z powrotem na wschód. Polska znalazła się w granicach Zachodu (UE), a bufor utworzyły niepodległe państwa (Białoruś, Ukraina). I tak sobie żyliśmy jak u Pana Boga za piecem znowu przez czas jakiś. Nawet myślano o dalszej ekspansji Zachodu pod postacią stowarzyszenia, a nawet włączenia Ukrainy do UE, demokratyzacji Białorusi. Państwa bałtyckie już do Zachodu zostały włączone wcześniej. Powiem więcej, wraz ze sprawą Nawalnego pojawiła się niezwykła wizja demokratyzacji (w jakiejś formie) samej Rosji, co jest już zupełnie rzeczą niebywałą. Tylko że tak daleko na wschód to Zachód nigdy nie sięgał. No więc co?
    Bardzo się boję tych mrzonek o dziejowej roli Polski mającej rzekomo polegać na "ucywilizowaniu Rosji" (polecam bardzo świadomą w tym względzie autobiografię Walickiego "Idee i ludzie"); obecnie to nazywa się "dogadać się z Rosją". Osobie z mojego pokolenia to się może wydawać niedorzeczne - a jeszcze bardziej niedorzeczne jakiemukolwiek zachodnioeuropejskiemu rozmówcy. W życiu bym nie uwierzyła, że coś takiego dzieje się naprawdę, że poważni ludzie mają takie pomysły. Ale znowu wchodzi tu bezpośrednie doświadczenie Polski. Przez ponad dekadę bezpośrednio pracowałam ze starymi profesorami (na Uniwersytecie - bagatela! - Warszawskim), którzy w takie rzeczy wierzyli, a nawet usiłowali wprowadzić je w życie. No i wszystko świetnie, tylko że w oczach europejskiej uczonej takiej jak ja to było dość wyraziście do zauważenia, że ci ludzie byli nie tylko trwale oderwani od zachodniego obiegu idei (to co mówili, brzmiało jak bełkot - w Polsce do tego przywykliśmy, ale gdziekolwiek poza Polską to był bełkot, to zupełnie nie miało żadnego zaczepienia). Ci ludzie ciążyli w polskim systemie akademickim, cofali go nieustannie, przenosili w jakiś inny wymiar.
    I jeszcze jedno - to co mnie absolutnie przeraża w tym wszystkim. Co do "dogadania się z Rosją" panuje zgoda w pozornie tak głęboko podzielonym środowisku jak polskie. Ci ludzie, o których mówię deklarowali się jako nie mający broń Boże z *** nic wspólnego. Ale mentalnie oni po prostu tkwili w Azji. Pojawienie się szeregu tekstów na ten temat w "Wyborczej" też jest symptomatyczne. To nie są teksty alarmistyczne -wręcz przeciwnie. To są teksty gotowe na zgodę - milczącą, radosną, zrezygnowaną czy jakąkolwiek inną -- na to, że będziemy z Rosją się dogadywać, cywilizować ją, itd. Tak czy owak stoimy do niej przodem, a nie tyłem. I co do tego -- oraz do kwestii nienawidzenia uchodźców i wszelkich innych muzułmanów-- jest głęboka zgoda w narodzie. Wspominam o uchodźcach nie bez powodu. Gardzimy Czeczenami, gardzimy Białorusinami (mimo pozorów solidarności), bo już teraz mentalnie podzielamy moskiewską perspektywę, patrzymy na świat imperialnymi oczami, które gardzą i pomiatają ludami podporządkowanymi. Łudząc się, że w tym imperium Polacy kiedyś odegrają jakąś wspaniałą, cywilizującą rolę. A nie rolę kolejnego ludu podporządkowanego...
    @Fiore
    Czartoryski redivivus na potrzeby poputczikow Putina (i kleru katolickiego)
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    a świstak dalej zawija sreberka
    już oceniałe(a)ś
    9
    3