Myślmy o rozwiązaniach uczciwych, w których ocena humanistyki rządzi się innymi - jasno określonymi - przepisami i logiką. Ale nie staje się instrumentem niszczenia ludzi myślących o Polsce inaczej.

Autor jest historykiem z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pani wystąpienie podczas kongresu „Polska Wielki Projekt” wywołało zainteresowanie wielu naszych kolegów po fachu. Czytelnikowi spoza cechu historyków może się to wydawać mało istotne, ale oboje wiemy, że poruszyła Pani sprawy dla naszego środowiska podstawowe. Są to: rola państwa jako wciąż głównego mecenasa humanistyki; wynikający stąd w demokracjach nieliberalnych konflikt między oczekiwaniami polityki a zasadą wolności nauki; rola uniwersytetów; wreszcie miejsce nauk humanistycznych w przestrzeni publicznej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Doskonały artykuł!
    @237
    Tak się składa, że reżim kaczystowski przyciąga do siebie wyłącz nie ludzi zdeprawowanych lub gotowych poddać się szybkiej deprawacji. Dotyczy to także naukowców.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Panie prof. czy naprawdę myśli pan, że ministerka odpowie na pana pytania? Nie sądzę żeby przeczytała... a nawet jeśli zajrzy w temat, to przejdzie on bez echa...
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    Mądre słowa! Dziękuję. Mnie też wystąpienie p. Gawin skojarzyło się z wezwaniami do piętnowania "określonych sił" - pełny powrót do "źródeł"
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Kolejna wybitna specjalistka z PiS.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    Bardzo celny tekst!
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    Pani wiceminister Magdalena Gawin powinna wiedzieć, że każdy z nas, nawet niezwiązany zawodowo z pracą naukową, chętnie i z satysfakcją czyta wypowiedzi merytoryczne, poparte rzeczowymi argumentami , niosące przy tym wiedzę nt. sposobu badań naukowych, ich jakości oraz wartości historyków potrafiących niezależnie czytać historię.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    Dziękuję, świetny artykuł.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Dwie myśli się po głowie plączą przy czytaniu tego, świetnego artykułu. Pani, o której w artykule jest mowa, świadomie lub nie jest powodowana ideami chińskiej "Rewolucji kulturalnej". Druga myśl przywodzi klasyczne, rzymskie powiedzenie - "Desipere est iuris gentium". Ludzie mają prawo do głupoty co nie oznacza, że mogą i prawo mają do zajmowania odpowiedzialnych stanowisk państwowych. Pani ta, na codzień korzysta z wytycznych wodza, tworzonych na podstawie stalinowskich autorów krytykując innych za korzystanie ze żródeł? Ona sama przecież nauk nie pobierała ze spadających liści. Zasługuje ta wiceminister wraz całym jej otoczeniem na hasło obecnych demonstracji. Pozdrawiam autora. Z całym szacunkiem Ze Manco
    już oceniałe(a)ś
    17
    0