Ryszard Balicki jest konstytucjonalistą na Uniwersytecie Wrocławskim; Maciej Kisilowski jest profesorem prawa i zarządzania publicznego na Uniwersytecie Środkowoeuropejskim; Fryderyk Zoll jest profesorem nauk prawnych na Uniwersytecie Jagiellońskim i na Uniwersytecie w Osnabrück
Jak obchodzić dziś 3 Maja? Trudno się cieszyć ze święta konstytucji sprzed ponad dwustu lat, gdy ta dzisiejsza jest tak otwarcie łamana.
Jest jednak sposób myślenia o 3 Maja, który bardzo by się dziś przydał: spojrzenie na ówczesne wydarzenia jako na historyczne ostrzeżenie. Bo „majowa jutrzenka” była chyba najsmutniejszym w naszych dziejach przykładem przełomowych reform ustrojowych, które przyszły za późno.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Rozchodzi się o skuteczność działania, a ta wymaga podejścia innego niż pisiorskie.
Gwałciciele mają poparcie 40% społeczeństwa, nie są więc marginesem, z którym nie trzeba się liczyć. Uważam, że w obecnych warunkach nie ma szans na konstruktywne porozumienie.
Problem częściowo zniknie, gdy odebrana zostanie im maczuga propagandowa w postaci mediów publicznych.
Pisząc mądre rzeczy i warte analizy nie mogliście Panowie powstrzymać się od tego nieznośnego zatroskania losem złoczyńców i gwałcicieli konstytucji, po ich obaleniu.
Oni się o nic nie troszczą, prócz swoich portfeli i swojego herszta, który ich z beznadziei nieudacznictwa wyciągnął na powierzchnię błocka.
Ale pomysły bardzo ciekawe.
Patrząc na to piknikowe zdjęcie nie mogę pojąć, skąd w nas tyle pretensji i nienawiści do Niemek i Niemców za to, że kiedyś wspierali Hitlera?
Kaczynskiego wyniósł do władzy Kościół....
Co to za bełkot?
Przemyśl to sobie...może wieczorem? Tak, najlepiej wieczorem. Powodzenia!
Kolejny bełkot, doradzam konsultacje specjalistyczne.
Ojej, za trudne?
Oj to ty chyba nie potrafisz pojąć, że można czcić Konstytucję 3 Maja mając głęboko w d..ie Kaczyńskiego i jego gang. A już szczególnie w Poznaniu.
Być nie może, gdy 40% pajaców interesuje tylko, czy rządzi Kaczyński i czy swobodnie dobiera się do skóry fizycznie znienawidzonym elitom wszelkiej maści, bo sami w d. dostali, głównie własnoręcznie, i chcą tylko do końca życia oglądać, jak dostają inni.
Nie da się z nimi dogadać, gdy np. Kaczyński po wyroku pójdzie siedzieć.
W samo sedno!
Rzeczywiście, nienawiść do elit jest w elektoracie PiS tak silna, że tego nie da się tak łatwo przeskoczyć (vide ostatnio odpowiedź pewnego pislamisty: "Od PO flagi nie przyjmę"), przykłady można mnożyć. O czym to świadczy? O edukacyjnych zaniechaniach, ale tu znów kłania się historia, jesteśmy trochę jak w matni, z której nie ma wyjścia, dopiero po czasie coś widać. A co widać? Że pewne sprawy można było przeprowadzić lepiej, np. zwykłe opodatkowanie się na rzecz Kościoła ustanowiło by raz na zawsze tę wrogą demokracji instytucję w roli wiecznego petenta państwa, a to pociągnęło by dalsze istotne dla rozwoju społeczeństwa konsekwencje. Tu potrzebna jest i odwaga, i wyobraźnia. Ale kto ją w Polsce ma? Z innej beczki: na dziesięć przyjętych do UE państw z naszego regionu, siedem już jest w strefie euro, nie ma jeszcze Polski, Węgier i Czech, proszę sobie wyobrazić dzisiejszą Unię z Polską będącą w tej strefie, nawet dziecko to zrozumie, że unijny projekt wyglądałby solidniej i lepiej. Ale komuś zabrakło odwagi i wyobraźni, uklęknął przed populizmem. Mam wrażenie, iż igramy z ogniem. Powtórzy się XVIII wiek?
Nasza gospodarka może nie wytrzymać tej skali grabieży, 500+ wartości 1 euro nie wystarczy.
Kaczyński trafił w dziesiątkę.
Poniekad masz racje, ale do cholery kazdy rzad ma wlasnie szanowac mniejszoosc, a nie wiekszosc!
Nie siej defetyzmu. Przez przejete media,
koscielne ambony i media dezinformowali
i urabiali spora czesc spoleczenstwa.
Nalezy intensywnie pracowac nad demaskowaniem,
oszustow, klamcow i zlodziei i dotrzec z tym do ludzi.
PiS pokazał, że wcale nie i co im zrobisz.
Gorzkie ale prawdziwe; po zmianie władzy należy konsekwentnie i brutalnie ujawniać przede wszystkim ZŁODZIEJSTWO I KRADZIEŻ MILIONÓW Z PODATKÓW POLAKÓW, które powinny zasilić rozwój Polski! Tylko takie jasne ujawnianie zbrodni mafijnych i ich ukaranie przekona "suwerena", że został okradziony i oszukany, co go wkur##wi, a swoim torem naprawiać RP po pisie.
40% Polaków to katolicki ciemnogród o mentalności chłopa pańszczyznianego....
+ absolutnie dokonać REALNEGO rozdziału KRK od państwa....!!!!!
Oczywiście prace nad zabezpieczeniem i państwa i nas obywateli mogą i powinny toczyć się już teraz.
Tym, którzy zastanawiają się, gdzie widać słabości tego systemu, radzę spojrzeć jak szybko rosły przyszły zobowiązania ZUS w ostatnim czasie i na jaką kwotę opiewają obecnie (mniej więcej 10 lat dochodów państwa). Ktoś, kto rządzi w ten sposób może liczyć tylko na dwie rzeczy - inflację, albo że jak przyjdzie czas płacić, to nie będzie jego zmartwienie.
przestepcow konstytucyjnych i ich rozliczenia za przestepstwa
przeciwko Rzeczypospolitej.
Zorganizowana Grupa Przestepcza spod znaku PiS,
lamiac Konstytucje i niszczac podstawy ustrojowe Rzeczypospolitej
w pelzajacym ZAMACHU STANU, stracila legitymacje
do sprawowania wladzy, ktora uzyskala w wyborach.
Zawlaszczajac wbrew prawu wszystkie obszary panstwa,
spowodowala jego degeneracje.
Zawlaszczajac media publiczne, z ktorych uczynila
partyjna tube propagandowa oraz narzedzie dezinformacji,
faszyzacji i manipulacji spoleczenstwem, szkalowania opozycji
i Unii Europejskiej, wraz z mediami koscielnymi,
spowodowala dezorientacje spoleczenstwa
i falszywy obraz rzeczywistosci.
Istnieje potrzeba odzyskania mediow publicznych
i odklamania szowinistycznej, klamliwej propagandy
i dywersji spolecznej szerzonej przez PiS i KK.
Jak PRZESTEPCY winni zbrodni ZAMACHU STANU
znajda sie za kratami, a nazistowskie, sprzeczne z Konstytucja
i lamiace Konstytucje ugrupowania zostana ZDELEGALIZOWANE,
mozemy popracowac nad udoskonaleniem Konstytucji.
Do postawienia prezydenta przed TS trzeba mieć 374 głosy w Zgromadzeniu Narodowym. Zakładając wysoką wygraną całkowicie zjednoczonej opozycji (a więc reprezentowanej w niektórych okręgach przez kandydatów Wiosny i Lewicy Razem) w wyborach do Senatu można przy znacznym spadku poparcia dla PiS osiągnąć, ze względu na geografię wyborczą, maksimum 75 mandatów, a więc w Sejmie trzeba byłoby mieć jeszcze 299, czyli blisko większości konstytucyjnej.
Do oskarżenia premiera lub ministrów trzeba 276 posłów.
O ile więc Matousza i innych członków PiSiego rządu dałoby się zaciągnąć przed TS w razie poważnej porażki PiS i dobrego układu w Sejmie (np. opozycja zjednoczona, a Kukiz i faszyści po 4,9%), to Maliniakowi mogłaby zagrozić tylko katastrofa PiSu, np. z powodu silnej międzynarodowej dekoniunktury i rozpętania przez nich na tym tle hiperinflacji.
Tak więc Maliniak będzie szkodził do końca swojej kadencji, a w razie wygranej opozycji w wyborach jeszcze przez rok będzie podrzucał świnię, podkładał nogę, wkładał kij w szprychy i sypał piach w tryby. Dlatego bardzo ważne, żeby przegrał wybory prezydenckie, o co paradoksalnie będzie łatwiej, jeśli obecna opozycja pozostanie opozycją także przez pewien czas po wyborach, nawet w przypadku niewielkiej wygranej (można w takim wypadku wpuścić PiS w rządy mniejszościowe, wystarczy wstrzymanioe się jednej z partii opozycyjnych). W takich warunkach bardzo silnym argumentem za wyborem na prezydenta kogoś innego niż Maliniak może być potrzeba ukrócenia samowoli rządu dzięki zrównoważeniu go przez prezydenta niezależnego od PiSu.
Za przestepstwa przeciwko Rzeczypospolitej,
zamach stanu i grabieze
trafia pod powszechne sady - znacznie liczniej
niz im sie wydaje.
Lamiace Konstytucje i sprzeczne z Konstytucja ugrupowania polityczne
zostana zdelegalizowane, a ich czolowi dzialacze trafia za kraty.
Stajnie Augiasza sie oczysci a Rzeczypospolita odbuduje,
w zdegenerowanyqch obszarach - od podstaw.
Brzmi to rozsądnie. Zwłaszcza że PiS powinien wypić piwo, które nawarzył. Lecz warunkiem sine qua non powodzenia tej akcji jest odebranie mu mediów publicznych.