Podczas dorocznego przemówienia ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza dowiedziałem się, że polska polityka zagraniczna jest pasmem sukcesów. Wśród tych sukcesów minister wymienił m.in. podświetlenie kilkudziesięciu prestiżowych budynków w biało-czerwone barwy z okazji stulecia niepodległości Polski, wpisanie szopek krakowskich na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kultury UNESCO oraz to, że minister sportu Witold Bańka jest wspólnym europejskim kandydatem na szefa Międzynarodowej Agencji Antydopingowej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Panie Czaputowicz, koncz wasc, wstydu oszczędź.
Że nie wspomnę o podświetleniu. Dzięki temu podświetleniu poczuliśmy się jak mocarstwo, to przecież jasne.
To były żarówki tradycyjne?
Ekspertem w szopkarstwie jest bodajże Szydło Beata wicepremier bez teki.
Ten jasiek fasola nie jest ofiarą sytuacji, bo samoośmieszanie się nie jest obowiązkowe, nawet w Krakozji. On jest ofiarą.
Niech będzie obalony.
Francuzi mają niezliczone rodzaje serów.
Owszem, szopki też są bardzo ciekawe.
Dziękuję ministrowi kultury Czaputowiczowi.
A potem można będzie zorganizować wystawę międzynarodową i pokazać JP2 jak w bocianim gnieździe na wierzbie je narodowy bigos w rytm mazurka Chopina