Premier ruszył z odsieczą koleżankom. W odpowiedzi na wniosek o odwołanie wicepremier Szydło i minister Rafalskiej wygłosił przemówienie, w którym potępił przeciwników politycznych i Leszka Balcerowicza. Krzyczał, że opozycja naśmiewała się z ludzi, którzy po raz pierwszy wyjeżdżali nad morze, a wielodzietne rodziny nazywała patologią.

W przemówienie włożył mnóstwo energii. Musiała się napracować firma PR-owska, żeby Mateusz Morawiecki był tak pełnokrwisty. Zdumiał chyba nawet swoich kolegów – miny przyszłych delfinów nie wyrażały zachwytu oracją premiera. Morawiecki chwalił się programem 500 plus, wyprawką 300 plus dla dzieci, budżetowymi przychodami, ale nawet się nie zająknął, dlaczego Polacy będą musieli więcej płacić za benzynę, bo podwyżka o 10 groszy dotknie wszystkich – i tych od 500 plus, i tych od 300 plus. Jak przychodzi co do czego, rząd chwyta za bak zwykłego Polaka.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Szanowna Dyrekcjo Woskowego Instytutu Medycznego, znanego i szanowanego dotychczas jako Szpital na Szaserów,

    czy zdajesz sobie sprawę, w jakiej grze bierzesz udział?

    Przyjeżdża do Was na zabieg kolana zwykły poseł, o którym plotka głosi, że mimo braku umocowania konstytucyjnego, rządzi Polską.
    I Ty, zgodnie z tradycją pańszczyźnianego chłopstwa, które wie, że jak mówią: „pan przyjedzie!”, to lepiej nie pytać o nic, ale giąć się wpół i uśmiechać tępo, zgadzacie się traktować go inaczej niż pozostałych pacjentów. Mimo, że przychodzi na zabieg kolana, umieszczacie go na innym wydziale, bo tam są lepsze warunki. Najlepsze warunki.

    Nie rozumiecie, że to już jest samo-donos do NIK?

    Ale potem, mimo - jak widać - chuchania i dmuchania na wyjątkowego pacjenta, mimo traktowania go inaczej niż każdego innego, doprowadzacie do infekcji chorego kolana. I robicie to - co jest już szczególnie żałosne i nieprofesjonalne - jeszcze przed zabiegiem! Nie otworzyli, a już zakazili. Gratuluję! Jeśli nie potrafisz, Dyrekcjo, dbać o pacjenta niezwykłego, to jak traktujesz pozostałych?

    To już jest Twój, Dyrekcjo, drugi samo-donos do NIK!

    Jakbyś zakomunikowała światu, że z leczeniem w Twoim szpitalu słabo, ale kłaniać to się umiecie, jak nigdzie indziej.

    Każda Dyrekcja, która doprowadziła w sytuacji tak niezwykłej i prestiżowej (jak widać z Twojego szczególnego podejścia do tego pacjenta) do tak rozpaczliwych skutków, powinna - kierując się zawodową godnością - odejść.

    Ale może wynajmij firmę piarowską i za jej namową, płacąc moimi pieniędzmi, które łożę na Twój szpital, od razu ogłoś:
    „Boli cię kolano? Wpadnij do nas. Wprawdzie cię nie wyleczymy, ale poleżysz w salce VIP!... Może nawet do śmierci.”

    A propos. A może historia o kolanie jest kłamstwem?
    Może niepowtarzalny pacjent jest toczony niepowtarzalną chorobą, z którą nie tylko Ty, Szanowna Dyrekcjo, ale i wszyscy inni nie umieliby sobie poradzić?

    Jeśli tak jest i w związku z tym uczestniczysz w ustawce, to powiedz, na co liczysz? Czy liczysz, Dyrekcjo, że Brudziński albo Mazurek po wszystkim powiedzą suwerenowi: „Oszukaliśmy cię, suwerenie!. Dla twojego dobra to zrobiliśmy i musisz nam w to uwierzyć. Bo znając smutną prawdę, smucić byś się zaczął. A przecież nie od tego jesteś i smutku twego ani ty, ani my nie chcemy”?

    Powiedzą tak? Wezmą na siebie choć odrobinkę odpowiedzialności? Znasz, Dyrekcjo, odpowiedź.

    Moim zdaniem, Dyrekcjo, weszłaś w grę, w której nie miałaś żadnych szans zachować szacunku, należącego się rzetelnym lekarzom, którym powierzamy swoje życia. A przy okazji dokonałaś dużo, dużo złego. Podważyłaś zaufanie do swojego i wszystkich innych szpitali. Jak powiedział wyjątkowy pacjent: cnotę straciłaś, ale czy coś w zamian zyskałaś?
    @zsfb
    wojsko jak zadna inna formacja po 89 roku opanowalo sztuke wchodzenia w dude klerowi i politykom. nie dzieje sie nic niezwyklego
    już oceniałe(a)ś
    36
    1
    @zsfb
    Przypominam jeszcze o wycieczce dyrektora szpitala na Żoliborz w celu przywiezienia pacjentowi kul. Czy po drodze wstąpił do apteki po wazelinę, czy pobrał z szpitalnego magazynu?
    Pan Profesor gońcem.
    Mam nadzieję, że współpracownicy i rodzina będą się podśmiewać jeszcze długo, a ten serwilistyczny konował skończy sam na oddziale.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    @zsfb
    spoko trzustka rzadzi sie swymi prawami - koniec bliski
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Mateusz Krzywousty,wznoszac sie na wyzyny Chamowa ,ubzdural sobie,ze jest pierwszy do schedy.Zapomina ,ze namaszczenie kacyka,na pstrym koniu jezdzi.
    już oceniałe(a)ś
    107
    0
    A może by jakąś zbiórkę narodową na szare mydło dla panny Krychy to i smrodu nie bedzie?
    @Herrig
    Genialne !! Jakieś konto ?
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    "Krzyczał, że opozycja (...) wielodzietne rodziny nazywała patologią".

    Kłamstwo. Patologią nazywano rodziny patologiczne, którym nagle rząd pisi nieba przychylił, rozdając im grubą kasę z podatków ludzi pracujących.
    już oceniałe(a)ś
    84
    3
    Jak Krycha odejdzie,to smród odejdzie z nią.
    już oceniałe(a)ś
    75
    0
    Matołusz myślał ze powrzeszczy a został zaorany. Zaorał go niepełnosprawny Kuba mówiąc ze kłamie.
    już oceniałe(a)ś
    75
    2
    W Sejmie wszyscy posłowie przechodząc obok Pawłowiczówny powinni zatykać nos palcami i odwracać głowę. Bydlę aluzji i tak nie zrozumie, ale warto spróbować.
    już oceniałe(a)ś
    69
    0
    Ale bedzie cyrk jak w pisie nastapi walka o fotel szefa - walka w gangach kryminalistow to male piwo w porownaniu tego co sie bedzie dzialo.......
    @Bigus Dickus
    A gdzie widzisz różnicę?
    już oceniałe(a)ś
    17
    0