Jeśli chodzi o węgiel, to w skali europejskiej jesteśmy potęgą - cieszył się niedawno prezydent Andrzej Duda na posiedzeniu powołanej przez siebie Narodowej Rady Rozwoju. - Mamy tego węgla jeszcze na ponad 200 lat. Jest naszym absolutnie podstawowym surowcem energetycznym, naszą bazą energetyczną i ważnym elementem naszej suwerenności energetycznej.

Polska ciągle, ćwierć wieku od rozpoczęcia przemian, produkuje blisko 90 proc. prądu, spalając węgiel. Większość naszej energetyki cieplnej również oparta jest na węglu. Inaczej mówiąc, zamiast wykorzystywać to polskie czarne złoto inteligentnie (z węgla kamiennego można uzyskać: plastiki, detergenty, barwniki, środki zapachowe, leki, czystsze paliwa), my wolimy je prymitywnie wrzucać do pieca. Jak nasi dziadkowie i babcie.

Europa Zachodnia dawno pozamykała większość kopalni. Cały nowoczesny świat, nie tylko Europa, ale też USA i Chiny, zwiększa udział odnawialnych źródeł energii w swoim miksie energetycznym. Trwa wyścig po nowe technologie energetyczne. A Polska patrzy w przeszłość.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Globalne ocieplenie spowodowane przez ludzi, to wiekszy przekret niz PiS i chrzescianstwo. Polska emituje ponizej 1% swiatowej, Kilka procent redukcji przez Chiny czy USA pokrywa cala nasza emisje. Zamiast czepiac sie emisji, niech do qrwy nedzy zaprzestana dewastacji lasow tropikalnych, ktore zamienia sie na plantacje palm olejowych lub pastwisk dla bydla, konczacego w bylce z kotletem i frytkami.
    już oceniałe(a)ś
    91
    15
    Nie mamy uranu a więc budowa elektrowni atomowych też nie ma sensu, bo w każdej chwili ktoś nam zablokuje dostęp do niego. Węgiel powinniśmy spalać właśnie w elektrowniach a nie w domowych piecach i w postaci taniej energii elektrycznej powinien służyć do ogrzewania. przede wszystkim oszczędność bo sprawność elektrowni jest połowę wyższa od pieców i ekologia.
    @pik111 Uran kupisz w bardzo wielu miejscach u każdej opcji politycznej na każdym kontynencie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    16
    sczerze mówiąc - nie mam nic przeciwko węglu trzeby tylko 1. udoskonalić technologię - od wydobycia po jak najwydajniejsze i czystsze spalanie 2. rozpędzić zgórnicze związki zawodowe i miliony spółek które żerują na kopalniach, sprawiając że są nierentowne...
    już oceniałe(a)ś
    67
    5
    Akurat jak fanem PISu nie jestem, to w tym względzie akurat mają rację. W polskich uwarunkowaniach (nie mamy gór i siłą rzeczy nie da się pozyskiwać taniej "zielonej" energii z elektrowni wodnych, jak w Szwecji, czy w Szwajcarii) nie ma alternatywy wobec węgla. Aby źródła odnawialne były opłacalne (bez dotacji!!) ceny energii elektrycznej musiałyby wzrosnąć 3-4 krotnie (łącznie z nakładami na niezbędną w takiej sytuacji rozbudowę sieci dystrybucyjnej, zakładając że miałyby istotny udział w mix-ie). Tego nie wytrzyma ani polski przemysł, ani konsument. Energetyka gazowa jest nierentowna - obecnie nowo wybudowany blok w Stalowej Woli, za 1,6 mld zł, nie jest użytkowany (i prawdopodobnie nigdy nie zostanie oddany do eksploatacji), bo przy obecnych cenach energii przepalałaby gotówkę i produkcja nie pokrywałaby nawet zmiennych kosztów (nie wspominając o amortyzacji, kosztach odsetek od kredytów, wygenerowaniu choć minimalnego zysku, itd.). Ceny hurtowe musiałyby wzrosnąć 2-krotnie, żeby energetyka gazowa zaczęła zarabiać. Niemcy mają najdroższą energię elektryczną dla odbiorcy w Europie (mimo że, paradoksalnie, ceny hurtowe są najniższe, ale nie obejmują podatków i parapodatków, z których potem finansowane są dotacje do zielonej energii) - około 2-krotnie wyższe niż w Polsce, ale i tak - "tak tanio" jest jedynie dlatego, że eksploatują tanią (bo dotowaną przez państwo jeszcze 30-40 lat temu) energetykę atomową i "po piracku" korzystają m. in. z polskich i czeskich sieci dystrybucyjnych (przesyłając energię z północy na południe - tzw. przepływy kołowe), destabilizując ich działanie, bo własnej infrastruktury nie rozbudowali tak, aby obsługiwała "zieloną" energetykę (co oznacza, że po rozbudowie koszty jeszcze wzrosną)... Dla Polski jedyną alternatywą jest węgiel (i to przede wszystkim brunatny), co jednak nie oznacza konieczności topienia pieniędzy w dziurach bez dna - kopalniach. Można spokojnie importować tani węgiel z kopalni odkrywkowych (nawet z Rosji - to nie gaz, w przypadku którego można po prostu zamknąć kurek - alternatywnych źródeł dostaw jest w bród, jeżeli Putin zacząłby podskakiwać..). To, że coś gadają ludzie PIS nie oznacza, że to z automatu są brednie - "bo to PIS". Jeżeli nie chcemy zrobić z Polski kraju z 20% bezrobociem, gdzie dla dużej grupy ludzi (może nawet większości??) energia elektryczna, jak w Bangladeszu, będzie niedostępnym luksusem, to niestety trzeba twardo postawić się Europie. Poza tym trzeba pamiętać o tym, że Polska dokonała największej redukcji emisji CO2 względem 1980 roku (jako referencyjnego) w Europie!
    @lesher Kilka tygodni temu Dolna Austria oświadczyła, że korzysta już tylko z zielonej energii. I Dolna Austria to nie są góry, tylko wietrzne równiny. W każdym razie można, jeśli się chce. Polska rzeczywiście zredukowała emisję CO2 (przez reformy Balcerowicza i kryzys produkcji przemysłowej z tym związany), dzięki czemu dostała masę czasu na przestawienie gospodarki -- mieliśmy kilkanaście lat, a w gruncie rzeczy mamy lata kolejne, bo wymóg redukcji względem roku 1990 oznacza, że zobowiązania Polski są obecnie minimalne. Jest więc czas na spokojne zmiany. Tylko, że rząd woli udawać, że problemu nie ma.
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    @lesher Pozornie to spójne, ale tylko pozornie. Tak jak może opłacić się wożenie węgla kamiennego z Rosji czy Ukrainy, to węgiel brunatny jest tak niskokaloryczny, że nigdzie wozić się go nie opłaca. On musi być pod ręką. Co więcej, on jest tani tylko przy założeniu gospodarki rabunkowej. Jeśli chciałoby się doliczyć do kosztów pozyskania węgla brunatnego koszty usunięcia zniszczeń środowiskowych jakie powoduje jego wydobycie to przestaje się kalkulować. Co więcej, przedstawiona koncepcja: węgiel na ruszta jest najprostszym i najprymitywniejszym sposobem użycia węgla kamiennego. Zdecydowanie bardziej ekonomiczne jest zgazowywanie węgla. Specjaliści z AGH twierdzą, że przy aktualnych cenach gaz z węgla byłby cenowo konkurencyjny względem gazu wydobywanego. No i byłoby czym opalać ten blok w Stalowej Woli. Każdy kto widział elektrownię gazową i elektrownie na węgiel brunatny chciałby mieszkać raczej przy tej pierwszej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @madrala Oczywiście, że węgla brunatnego się nie wozi. Dlatego elektrownie buduje się blisko złóż i od razu taśmociągiem "wrzuca" do spalenia urobek. "Jeśli chciałoby się doliczyć do kosztów pozyskania węgla brunatnego koszty usunięcia zniszczeń środowiskowych jakie powoduje jego wydobycie to przestaje się kalkulować." Bzdura. Już teraz wszystkie spółki energetyczne tworzą tzw. rezerwę rekultywacyjną na rewitalizację terenów po kopalniach. "Zdecydowanie bardziej ekonomiczne jest zgazowywanie węgla." Buahahahaha, koszty wytworzenia pary i straty energii są tak wysokie, że nawet najdroższy gaz z Rosji, to taniocha w porównaniu z gazem z gazyfikacji węgla. Gazyfikacja to takie "ekonomiczne perpetuum mobile"... No i do tego potrzebne są też kolosalne ilości wody, a z tym jak wiadomo w Polsce krucho... "Specjaliści z AGH twierdzą, że przy aktualnych cenach gaz z węgla byłby cenowo konkurencyjny względem gazu wydobywanego." Śmiało! Niech uderzają do funduszy private equity - skoro to taki dobry biznes, to chętni będą drzwiami i oknami walili :) "Każdy kto widział elektrownię gazową i elektrownie na węgiel brunatny chciałby mieszkać raczej przy tej pierwszej." No niestety - wokół kopalni węgla brunatnego krajobraz jest "księżycowy"... Natomiast jeżeli chodzi o emisje, to nowoczesne bloki na węgiel brunatny emitują tak niewiele zanieczyszczeń, że właściwie to jest bez znaczenia. Co innego stare, ze starymi instalacjami odsiarczania, bez odazotowania, ze starymi filtrami pyłowymi...
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    @lesher widze ze mamy dzisiaj pracownika ENEI na forum :) Pana opinia ma dwie zasadnicze wady: 1. porownuje pan koszty krotkoterminowe a mowimy o inwestycjach dlugoterminwych. Mysle ze poczatki energii elektrycznej z wegla rowniez nie byly tanie. Sa jeszcze miejsca w Polsce gdzie nie ma energii elektrycznej! Poza tym czesc naszych elektrowni jest stara i trzeba je zmodernizowac lub zbudowac nowe. Dlaczego nie zbudowac od razu ekologicznych? 2. Pan mowi o kosztach i "Polskiej racji stanu" widzianej w max.5letnim oknie czasowym. A Europa i swiat mowi o planecie i jej ratowaniu. Mowimy o byc albo nie byc planety Ziemia. Ktos pisal tutaj o lasach deszczowych - prawda! ze produkujemy mniej gazow cieplarnianych niz USA lub Chiny - prawda! ale produkujemy! wystarczy zima wjechac od strony Niemiec do Polski i natychmiast czuje sie roznice. Tak wiec Europie zal Polski i ze nas nie stac... ale trzeba bedzie zaorac Polske, pozatykac te kominy bo truja... albo wszyscy zginiemy! Trzeba oczyma wyobrazni siegnac nieco dalej niz te 5lat... tak mysle.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Niemcy zamykają wszystkie elektrownie atomowe.Pytanie do dziennikarzyny.W jaki sposób Niemcy będą produkować prąd?Małą podpowiedzią będzie to,że znieśli kary dla elektrowni zatruwających środowisko.
    @agap.e brednie! Chcą zamknąć ? jutro, po jutrze? u Goździkowej na maglu się dowiedziałeś?
    już oceniałe(a)ś
    19
    28
    @bemybeybe Miałem ci podesłać link z Wyborczej,ale link z ich własnym artykułem zawiera treści niedozwolone,więc musisz sobie sam radzić.
    już oceniałe(a)ś
    38
    12
    @agap.e Usuń h t t p z linku i wklej.
    już oceniałe(a)ś
    5
    15
    @anj2 wyborcza.biz/biznes/1,100896,9696034,Niemcy_do_2021_r__wylacza_elektrownie_atomowe.html
    już oceniałe(a)ś
    15
    3
    Sprzedawczyki z PO kierowane przez tuska i kopacz pod butem merkel chciali cofac polske o przynajmniej kilkaset lat sprowadzajac islamistow, wiec nie widze problemu
    już oceniałe(a)ś
    81
    22
    Bardzo słusznie. W XIX wieku nie było globalnego ocieplenia.
    już oceniałe(a)ś
    32
    10
    Niemcy budują przy naszej granicy olbrzymie kopalnie węgla brunatnego i elektrownie opalane tym paliwem, tyle w temacie odejścia od węgla przez UE. Wczesnośredniowieczny wzrost temperatury na ziemi (wyższy niż obecny) spowodowały dymarki świętokrzyskie?
    @Sławek Łukaszewicz Pierdzielisz jak typowy pisuar. Nie budują wcale "olbrzymich" kopalni węgla brunatnego. Nieco tylko przedłużyli zgodę na ich utrzymanie. > Wczesnośredniowieczny wzrost temperatury na ziemi (wyższy niż obecny) A ten debilizm to zapewne wyczytałeś u Rydzyka. Możesz podać jakieś poważne źródło? Tylko nie "Amerykańskie Stowarzyszenie Obrońców Prawdy - Ziemia jest Płaska".
    już oceniałe(a)ś
    9
    2