"Ujście" to trzeci już (po "Blogu" z 2016 roku i "Justynie") utwór Jacka Bocheńskiego napisany jako blog.
Także we wcześniejszych książkach zwodnicza nowość sytuacji pisarza, który w tym roku skończył 95 lat, ale bloguje i na bieżąco publikuje zapiski na Facebooku, mogła odsunąć na dalszy plan fakt, że są to powieści. Różne wątki zostały w misterny sposób pozaplatane, a w każdej z części pojawia się dominujący motyw fabularny.
I jak w "Justynie" był to dość zagadkowy romans, opowiadany subtelnie i z autoironią, tak w "Ujściu. Blogu trzecim" jest to poruszający zbieg okoliczności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
==============================================================================
W pełni podzielam ten pogląd. Kilka lat temu straciłem bezpowrotnie dostęp do danych, które gromadziłem w zakładce "ulubione" mojego laptopa. Zaznaczam, że te dane nie były mi potrzebne w mojej pracy zawodowej, a jedynie korzystałem z nich na użytek prywatny. Dopiero po dłuższym czasie z wielkim trudem udało mi się odtworzyć zaledwie ułamek z nich. Do tej pory dobrze pamiętam mój stres jaki ta sytuacja wywołała.