Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.
W poniedziałek 21 czerwca minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński oraz minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek - w towarzystwie dyrektorów Biblioteki Narodowej, Instytutu Książki i Narodowego Centrum Kultury - obwieścili, że wzrost czytelnictwa to ich zasługa, pomijając przy tym zarówno pandemię, wpływ przyznania Nagrody Nobla Oldze Tokarczuk czy choćby błąd statystyczny. A przy okazji zaprezentowali założenia Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa na lata 2021-2025. Zapisano w nim przeznaczenie w ciągu pięciu lat ponad miliarda złotych na ofertę bibliotek, ich infrastrukturę, zakup nowości oraz szeroko pojętą "promocję czytelnictwa". Nakłady na realizację programu rosną aż o 40 proc. w porównaniu do poprzedniej "pięciolatki".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ucieszą, ucieszą. Bo ta jedyna przeczytana książka to książeczka do nabożeństwa... dzieciaki szykujące się do I Komunii (zabobon i tradycja ciągle trzymają się mocno).
Folwark Zwierzęcy - na tym etapie jeszcze jesteśmy.