Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Wszystkie komentarze
Wystarczy za cały komentarz. Drapieżny kapitalizm, pomiatanie człowiekiem, wyzysk, wszystko to ma się dobrze. Cieszę się, że mieszkam w Europie, choć tutaj też dużo się psuje...
Psuje się w Europie Zachodniej, bo po wojnie stworzono tam coś, co od lat '80. można było psuć. W Środkowo-Wschodniej nie zdążyło się nawet poprawić, więc nie tyle jest to psucie, co kontynuacja:).
W środkowo - wschodniej Europie jest różnie. Popsuło się i owszem w kilku krajach a w innych zdecydowanie, gwałtownie się poprawiło. Oczywiście zależy gdzie przyjmiemy cezurę. Nie mniej należy wziąć pod uwagę, że zachód E. i wschód były ze sobą ściśle powiązane. A "amerykanizacja" czy lepiej "pauperyzacja" relacji społecznych w Europie zaczęła się po 89 roku.
No nie...:). "Taczeryzacja" - równa początkom wzrostu nierówności - zaczęła się w chwili dojścia Małgośki do władzy w Jukeju (to też Europa, chociaż od zawsze nieco "osobna" z racji geopolityki). '79 lub '80 rok, tak na szybko, prawie jednocześnie z Reaganem w Stanach. Potem natomiast to się pauperyzowały stopniowo relacje społeczne w Skandynawii.
Można oczywiście tak na to spojrzeć. I pewnie rzeczywiście należy, choć gdyby po 89 nie nastąpiło rozbicie dwubiegunowego świata to i Margareth i Roland mogli być jedynie normalnym zjawiskiem w falowej naturze gospodarki. Dzikie relacje za to można było łatwo wdrożyć w dotychczas zamkniętej strefie wmawiając ufnym mieszkańcom, że to właśnie jest wolność.
Ale właśnie po '89 roku rozbicie dwubiegunowe się skończyło i stopniowo zeżarła nas globalizacja, której jedynym celem jest zysk (dlatego np. ruscy oligarchowie są bez zbędnych pytań dobrze widziani na Wyspach razem z ich całkiem pokaźną kaską). W obliczu "końca historii", rzekomego "zwycięstwa na wieki demokracji liberalnej", blablabla, szeroko rozumiany Zachód (w tym Stany) jakoś tak rozmył prawa człowieka i ich nieprzestrzeganie w państwach formalnie demokratycznych coraz mniej mu przeszkadza.
No właśnie to miałem na myśli:)
Racja, każdy tekst należy czytać, a nie obieżnie skanować, mój błąd z pośpiechu:).
"pobieżnie", tym razem to wina telefonu, nie moja:).
Brutalne ale prawdziwe !
Kapitalizm jest tak straszny, że lgną do niego ludzie z Afryki i Azji i jakoś nie można im wytłumaczyć , że tu w USA i Europie jest piekło
:)
Bredzisz oczywiście.
"Tu" to znaczy gdzie: w USA czy w Europie? A jeżeli widzisz tu "piekło", to się przenieś do Afryki, droga wolna. Tfu!
"Cieszę się, że mieszkam w Europie..." - ciesz się i pamiętaj dzięki komu nie jest ona kolejną gubernią imperium albo landem pewnego państwa. Zrozumiesz wtedy może, że to ten wściekły kapitalizm wyprodukował, broń, ideę i propagande dzięki której pławisz się jak pączek w masełku
Żebyś wiedział, wolność oznacza to co piszę w artykule. W przeciwieństwie do wygodnej klatki. Żeby rozumieć pojęcie wolności trzeba by jej kiedyś doświadczyć.
dokladnie wolnosc bedzie wygladala tak : "W2008 r. w USA stosunek zarobków CEO [chief executive officer, najwyższe stanowisko zarządcze w przedsiębiorstwie] do zwykłego pracownika wynosił 271:1, a dziś jest to już 320:1? Tymczasem w roku 1965 było to 21:1 "
Ubezpieczenia zdrowotne Obamy nadal funkcjonują. Tylko nie trzeba płacić „kary” czyli extra podatku jeśli takiego nie wykupisz sobie. Nie żartuję, na początku kupienie takiego ubezpieczenia (jeśli nie miałeś innego od pracodawcy) było obowiązkowe a jego brak skutkował wyższym podatkiem dochodowym do zapłaty na koniec roku. Wysokość składki Obamacare zależy od wysokości wynagrodzenia. W moim przypadku Obamacare byłoby 400$ droższe (miesięcznie) niż ubezpieczenie oferowane przez mojego pracodawcę.
twoja wypowiedź dowodzi głębokiej nieznajomości amerykańskich realiów jak również tego w jaki sposób artykułuje się (jest w stanie zostać wyartykułowana) wola polityczna w USA.
Tak się akurat składa, że rzeczywistość amerykańska jest odrębna od obrazu tej rzeczywistości w głowach większości, ten zaś kształtowany jest przez media, a te nie należą akurat do wykluczonych, wyrzuconych poza nawias, najsłabszych i upośledzonych. I w ten sposób to błędne koło się zamyka. Większość kocha Amerykę, ltóra istnieje tylko w ich wyobrażeniach i taką wybiera.
Dokładnie. W Polsce okupant germanizował czy rusyfikował - w USA robią to Amerykanie Amerykanom: stworzono społeczeństwo po przysłowiowych 4 klasach, którymi manipuluje się za pomocą mediów. Są dwie partie, opłacane przez tych samych ludzi - nic się nie zmienia.
"także cóż umierają w kamperach". A oprócz tego co robią?
Kaczyński dąży do sowieckich kołchozów a nie do amerykańskiej wolności.
proponuję sobie przypomnieć, kto wołał, że śmieciówki to wolność, a etat to kajdany
a zabezpieczenia socjalne modo E. Zachodnia to przeżytek?
kto mówił "niech upadają" - guru wolnego rynku w PL ale tylko w odniesieniu do rodzimej drobnicy, dla gigantów były inne zasady
Pani wypowiedz to jest najlepszy komentarz do dzisiejszej Polski. Cytat z Morawieckiego idealny. Najchętniej udostępniłabym to na facebooku z tym komentarzem.
Pozdrawiam
oni swiadomie i z zamyslem niszcza edukacje i sluzbe zdrowia. Myslalam kiedys ze oni nic nie umieja ale oni to robia specjalanie, zeby nastapil upadek tych instytucji.
Niszczą inteligencję i klasę średnią, która mogła by im kopa w d********pę sprzedać przekonując do tego innych przy najbliższych wyborach...
;))