Duński dziennikarz poprosił mnie do odpowiedzi z języka polskiego. A dokładniej - z polskiej literatury współczesnej. Tak mnie zaskoczył, że chciałam zgłosić nieprzygotowanie.

Ale po kolei. Rasmus Bo Sørensen z dziennika „Information" chciał przygotować listę lektur dla Mette Frederiksen, która pod koniec czerwca została premierką Danii. Uznał, że aby dobrze zarządzać państwem w centrum Europy, polityczka powinna dowiedzieć się jak najwięcej o innych europejskich krajach - najlepiej czytając współczesne powieści, które mówią o nich coś ważnego. Na pomoc zawezwał krytyków z „Guardiana" (Wielka Brytania), „De Telegraaf" (Holandia), „Aftonbladet" (Szwecja), „Die Zeit" (Niemcy) i „Wyborczej". 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    A nasza Beata z broszką nie musiała niczego czytać i jest szczęśliwa w swej toporności i nie straszne jej są kolejne upokorzenia
    @halibut81
    Należy pamiętać, że ta broszka to element piarowy, zaakceptowany przez Szydło, mający uwypuklić jej wizerunek „swojskiej kobiety z prowincji”, do tego właśnie elektoratu podchody robił i nadal robi PiS. W Polsce wszak lepiej udawać głupiego a robić swoje, żeby swoim pojmowaniem sprawy nie wznerwić zwierzchników. Taki mamy tutaj klimat.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @halibut81
    Czy nikt nie zauważył że broszka była symbolem Margaret Thatcher, która ten zwyczaj zapożyczyła od królowej? Sołtysowa, premier, królowa Becia.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @archimeda21
    Mnie z broszkami kojarzy się równie mocno Madleine Albright, sekretarz stanu USA za Clintona - zawsze miała przypięta broszką, a ta broszka była zaszyfrowanym przesłaniem dla osoby, z którą się spotykała (raz jadowity wąż, raz serduszko, raz amerykańska flaga, etc.). Swoją autobiografię zatytułowała nawet "Read My Pins: Stories from a Diplomat's Jewel Box" :)
    (Sama uwielbiam broszki i nie pozwolę, żeby się kojarzyły z Bećką!!!)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Obstawiam, że czyta takie książki, że lepiej byłoby, gdyby nie czytała nic. Z kolei pamiętam kilka lat temu spytano Tuska o jego ostatnie lektury i przyjemnością było się z tą listą zapoznać. Ten obecny Matousz to też chyba nie czytelnik - przeczuwam żywoty świętych i poradniki, jak kupić tanio i sprzedać drogo.
    @mamagda33
    To miała być odpowiedź dla halibut81 o lekturach Broszki.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @mamagda33
    Matołusz bajki czyta a potem je opowiada.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Niedawno obejżałam "Pokot" Agnieszki Holland. Teraz czytam "Prowadź swój pług ..." Olgi Tokarczuk. Jest źle z nami, ale cieszmy się z tego co jest, bo niedługo będzie dużo gorzej...
    @eh3.14
    obejrzałam
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ciekawe. Ach, gdyby politycy czytali coś innego niż tylko sondaże... Cóż, pomarzyć wolno.
    już oceniałe(a)ś
    32
    0
    Nadal od wielu lat „Malowany Ptak”.
    Choć to nie o Polakach bezpośrednio, to nadal ilustracja pasuje jak ulał. Cokolwiek obce won z Polski (Żydzi, Ukraińcy, czarniakórzy, lgbt, itd)
    @RandomDot
    Chodziło o powieść współczesną. A na marginesie, są dużo lepsze powieści pokazujące okrucieństwa wojny, niż te seksualne fantazje Kosińskiego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciekawy artykuł! Parę pozycji wylądowało na liście 'do przeczytania'.
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    Książką, która najlepiej pozwalałaby zrozumieć przyczyny, dla których ogromne rzesze Polaków są w stanie zachowywać się na pierwszy rzut oka mocno nieracjonalnie w wyborach politycznych i popierać partie siejące zamęt, jest "Koniec pokoleń podległości" Jarosława Kuisza. To nie powieść, tylko analiza społeczna i raczej nie przetłumaczona na żaden obcy język, ale polecam każdemu, kto chce zobaczyć bieżące zdarzenia w Polsce w szerszej perspektywie.
    @rontametor
    O! Dzięki za cynk. Już w koszyku!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Całym sercem popieram wybór książki Olgi Tokarczuk! Uwielbiam ją i od lat opowiadam o niej wszystkim znajomym we Francji. Tylko za pierwsze zdanie z tej książki dałabym jej literackiego Nobla. Cieszę się więc, gdy jej wartość dostrzegają inne osoby. Janina Duszejko...cóż to za postać, staruszka nieustająca w walce o lepszy świat, ekolożka, feministka, aktywna, silna kobieta, która nie boi się mężczyzn, nawet tych ze strzelbą. Wczoraj w wiadomościach usłyszałam o 100-letniej pani, która manifestuje w walce o klimat, to przecież nasza Janina Duszejko-pomyślałam sobie. Jest to też postać idealistki, wierzącej mimo upływającego czasu w swoje młodzieńcze ideały, wiernej sobie, pokazującej, że starość nie musi nam upływać w pustce i osamotnieniu, że można ją wypełnić ciekawym życiem, że wszystko zależy od nas samych. Ten przekaz jest bardzo ważny nie tylko w Polsce, ale wszędzie na świecie, właśnie takie kobiety mają dziś coraz więcej do powiedzenia. Brawo za wybór!
    już oceniałe(a)ś
    12
    3