W rozmowie Artur Andrus przyznaje: dzieckiem był grzecznym, znośnym, a uczniem pilnym i swym stosunkiem do nauki cieszącym nauczycieli. Jeśli już zdarzyło mu się cokolwiek przeskrobać, były to sytuacje raczej śmieszne niż groźne czy niebezpieczne.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

„W Himalajach biega koń,
Koń nazywa się Ziej-Zioń.
Ziej-Zioń się na górę drapie,
Ziej-Zioń dyszy, Ziej-Zioń sapie.
Biega również pośród skał
Jego tata, koń Zioń-Ział,
I rodzinka konia cała,
Nawet mama, klacz Zioń-Ziała…”

Ten i inne wierszyki, będące zresztą częścią bajek, napisał przed kilkoma laty Artur Andrus. Umieścił je w „Bzdurkach, czyli bajkach dla dzieci (i) innych”. Dziś – pod patronatem „Książek. Magazynu do czytania” - zbiór wesołych opowiastek z morałem doczekał się wznowienia, a autor przyjął zaproszenie Michała Nogasia do 30. już wydania Radia Książki.

POSŁUCHAJ TAKŻE: Jadłonomia Marty Dymek. O kuchni roślinnej w Radiu Książki

W rozmowie przyznaje: dzieckiem był grzecznym, znośnym, a uczniem pilnym i swym stosunkiem do nauki cieszącym nauczycieli. Jeśli już zdarzyło mu się cokolwiek przeskrobać, były to sytuacje raczej śmieszne niż groźne czy niebezpieczne. Bo jak inaczej zakwalifikować niewinną ucieczkę z przedszkola w Solinie i spędzenie kilku godzin z... bułgarskimi kolarzami, którzy akurat gościli w Bieszczadach i okolicach w związku z Wyścigiem Pokoju? Był też – jak należy podejrzewać – najmilszym harcerzem w całym byłym bloku sowieckim, do czego również się w rozmowie z Nogasiem przyznaje.

A teraz początek bajki z „Bzdurek”:

„W wielkim państwie Rzodkiewkowo żyli sobie król z królową…
Mieli jedną córkę, która od urodzenia była królewną.
I jak to królewny w dawnych czasach — była śliczna
i mądra. Z roku na rok śliczniejsza i mądrzejsza. Ale jej rodzice
wiedzieli, że to się kiedyś skończy. Stare rzodkiewkowe przysłowie
mówi bowiem:

'Boją się rzodkiewki mrozu,
Hej, przeminą lata młode,
Nie ma kremu na rozum,
Nie ma książki na urodę'.”

To właśnie w tej opowieści o „Rzodkiewkowej Królewnie” pojawia się także rycerz z napisam „Nic się nie stało” na zbroi...

POSŁUCHAJ TAKŻE:  Cała prawda o locie Hermaszewskiego. Kortko i Pietraszewski w Radiu Książki

Pozostałymi bohaterkami i bohaterami bajek Andrusa są: dentysta, który bał się małego Franka; niedźwiedź, który uciekał z lasu, bo nie lubił hałasu; Dziadek Niejadek; Ciotka Grzechotka i Wujek Zepsujek; kura, która pazurem odmienia los swojej rodziny, a także bracia – Kręcinos i Wiercipięta.

Wszystko podane – jak to u gościa tego wydania Radia Książki – z odrobiną ironii i z najlepszym z możliwych poczuciem humoru.

„Bzdurki” po latach ukazały się w nowej szacie graficznej, autorem ilustracji jest Daniel de Latour. I choć powstawały w nieco innej rzeczywistości, jak łatwo się Państwo zorientują, pasują znakomicie również do tej obecnej...

A gdyby chcieli się Państwo dowiedzieć, jak Artur Andrus swoje bajki... śpiewa, to również warto posłuchać tego wydania Radia Książki!

Książki autora dostępne są w formie ebooków w Publio.pl >>

Za tydzień gościem Michała Nogasia będzie Katarzyna Surmiak-Domańska.

Współproducentem Radia Książki jest Audioteka.pl. Audycja dostępna jest również w aplikacji Lecton, do pobrania z Audioteka.pl.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze