Pasewicz to poeta i pisarz, który przez długie lata pozostawał w cieniu swoich literackich kolegów, zbierających kolejne nagrody i zdobywających Spitsbergen. Można to zrozumieć – nie każdy artysta chce brać udział w wyścigu po sławę i rok w rok sprowadzać na świat kolejny komercyjny twór literacki.
Pasewicz pisał „Pulverkopfa" przez 15 lat, zajmując się równocześnie innymi projektami, ale kto ma dziś tyle czasu na pisanie jednego utworu? On jednak odważnie dał tej powieści czas, aby rozgościła się w jego wyobraźni i zaczęła żyć własnym życiem. Dzieło wybitne nie powstaje z piątku na sobotę, musi mieć czas, by dojrzeć - a „Pulverkopf" bez wątpienia jest wydarzeniem w literaturze polskiej.
Wszystkie komentarze
Boska książka. W ogóle prawie wszystko Juliana Barnesa jest po prostu świetne.