Super Bowl 2022, a wraz z nim Eminem, Snoop Dogg, Dr. Dre, Mary J. Blige oraz Kendrick Lamar, przeszli do historii. To pierwsi artyści hiphopowi, którzy wystąpili w roli głównej na występie w przerwie finału Super Bowl. I przy okazji dali doskonały, napakowany przebojami koncert.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Masz 15 minut i świadomość, że ogląda cię 150 milionów ludzi. O twoim występie będą rozprawiać miliony fanów. Z tego koncertu wychodzi się z tarczą lub na tarczy. Wiedzą o tym dokładnie artyści, którzy mieli szansę wystąpić w przerwie Super Bowl.

13 lutego na stadionie SoFi Stadium w Inglewood nieopodal Los Angeles przekonali się o tym artyści hiphopowi trzech różnych pokoleń, wykonując kilka nieśmiertelnych przebojów. Spektakl wywołał jednogłośny zachwyt fanów i krytyków, a mistrz koszykówki LeBron James stwierdził nawet, że to był najlepszy koncert w historii Super Bowl. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Taki coś to tylko w USA możliwe, i ew. pod Tatrami w TVP. Skretynienie społeczeństw ma charakter globalny niestety.
    już oceniałe(a)ś
    19
    9
    A w Polsce najważniejszym gatunkiem muzycznym jest obecnie disco polo. Też ma generuje najwyższe przychody. A z dzieł sztuki filmowej najważniejszymi ostatnich lat jest seria Marvela o facetach w rajtuzach.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    dres we wzorki i złoty łańcuch na szyi - super bowl - super chłam
    @rzabojat
    Źle do tego podchodzisz. To jak Indianin w piórkach, Chińczyk z kapeluszem czy polski disco-polowiec w białych bucikach, polówce i włoskach na żel albo cygan w pastelowych dresach. Taki archetyp.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @rzabojat
    ch... wiesz
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @Yaybazranga
    pomyśl o zmianie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Legendy. Uwielbiam ich.
    już oceniałe(a)ś
    15
    9
    Ten koncert był wg mnie okropny. W zasadzie był kompletnie "etniczny", tzn jak nie jesteś wielbicielem "kultury inner city", czyli miejskiego getta Czarnych -to nic tam dla ciebie nie było. A już pani Mary J. Blige w kusych majtedonach biła dla mnie wszelkie rekordy. Jak się jest nienajlepiej zakonserwowaną panią w "średnim wieku" to się nie ubiera jak JLo lub Beyonce, bo to potem o karykaturę zatrąca.
    OK, to moje prywatne zdanie, każdy ma prawo do swojego. Domyślam się, że wielu osobom podobało się. De gustibus est non disputandum.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Hiphop - ciężko nazwać to muzyką, ale miliony much nie mogą się mylić. A Snoopdoga to oczyścili już z zarzutów o gwałt na nieletniej?
    już oceniałe(a)ś
    18
    14
    moze warto dodac, ze artysci nie dostaja zadnej wyplaty za wystep. Dr Dre wylozyl z wlasniej kieszeni $7M na produkcje wystepu.
    @aqwea
    Pewnie, że nie dostają. Dostają 20 minut czasu reklamowego w trakcie imprezy, w której minuta czasu reklamowego kosztuje średnio 12 milionów dolarów. Dr Dre szarpnął się na równowartość 30 sekund.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @aqwea
    Och jakie to wzruszające ;)
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Hip, hop,- rytmiczne gadanie i rzucanie "mięsem" i karki ciężkie od łańcuchów. A ta nibymuzyka powstała przeciw kajdanom właśnie. Ale że o gustach się nie dyskutuje...to dyskutował nie będę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5