"Aston Martin. Made in Britain" Bena Collinsa to kopalnia intrygującej wiedzy na temat słynnej brytyjskiej marki samochodowej. I opowieść o tym, jak astony martiny wykorzystywano na planach filmów o agencie 007.

W filmie „Skyfall" (2012) jest scena, w której James Bond (Daniel Craig) porywa swą szefową M (Judi Dench), aby ukryć ją przed dybiącym na jej życie Silvą (Javier Bardem). Porzucają jej służbową limuzynę z MI-6, żeby przesiąść się do starego srebrnego astona martina DB5. 007 z piskiem opon wyjeżdża nim z sekretnego garażu. W tej scenie za kierownicą astona tak naprawdę siedział kierowca rajdowy Ben Collins. Zakochany w wozach tej marki do tego stopnia, że opisał jej historię, rozgrywającą się od roku 1902 aż do dzisiaj.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Brytyjskie samochody sportowe z lat 50/60 tych to arcydzieła sztuki inżynierskiej i designu. Ikony motoryzacji. Tyle, że na kółkach. Jaguar E-type, TVR, AC Cobra, Austin Healey, Cooper, Lotus Esprit, Triumph Spitfire, MGB, Jensen Interceptor, McLarenF1, Noble M600 i wiele innych. Those were the days!
    @deepthroat
    Triumph Spitfire ładnie wygląda i pięknie się nazywa, ale to słabizna, ledwo jeździ. A AC Cobra to auto brytyjsko-amerykańskie z silnikiem Forda.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @hubba_hubba
    W tamtych czasach oddziały Forda Motor Co. US były w GB i D. Miały dużą samodzielność. Spitfire "ledwo jeździ" to spore understatement. Jak mogłem zapomnieć o Morganie!!! Nie zmienia to faktu że to genialne auta i wspaniała epoka. Z Astonem Martinem w czołówce:-)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @deepthroat
    Jeszcze sportowy Morgan.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    > kierowca rajdowy Ben Collins

    Ben Collins jest kierowcą WYŚCIGOWYM, a nie rajdowym.
    Osoba która nie odróżnia wyścigów od rajdów pisze o motoryzacji?
    @Gonzoe
    Nie, o książkach :)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Gonzoe
    Straszne!
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @Gonzoe
    Ten przejaw ignorancji pismaków irytuje mnie niezmiennie.
    Poza tym warto wspomnieć, że Ben przez długi czas był tajemniczym Stigiem w programie Top Gear, notabene jego wcześniejsza autobiograficzna książka "Człowiek w białym kombinezonie" jest warta polecenia szczególnie dla motomaniaków (to określenie to chyba najlepszy synonim angielskiego "petrolhead").
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wjechał w drzewo!Ciągle to czytam,zastanawiam się jak duże musi być to drzewo aby zmieścił się w nim samochód.
    Ciągle czytam tą irytującą bzdurę, samochód który walnął w drzewo po prostu najechał na drzewo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2