"Nocna msza", "Na wodach północy" i sporo Stephena Kinga. Oto seriale do nadrobienia w przerwie między świętami a nowym rokiem.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Pandemia sprawiła, że producenci seriali na całym świecie zakasali rękawy i zaczęli produkować nowe serie i kolejne sezony ze zdwojoną siłą. Trudno się w tym natłoku produkcji połapać, łatwo za to zagubić. Wiele świetnych seriali ginie w gąszczu propozycji serwisów VOD – lepiej promowanych, ale niekoniecznie lepszych.

Na szczęście przerwa świąteczna, która dla niektórych szczęściarzy trwa aż do nowego roku, to doskonała okazja, by nadgonić zaległości. Oto pięć seriali do nadrobienia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    „Nocna Msza” to piękne, antykatolickie kino. Wiele mówiące o naszym kaczolandzie.
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    "Dr Death" przemknął zupełnie bokiem, można było w niego "wdepnąć" jedynie przez przypadek, a serial jest naprawdę świetny. Solidna robota, bardzo dobre rzemiosło po obu stronach kamery i jedna z niewielu tegorocznych produkcji, w której widz nie jest traktowany jak tępy oglądacz z wyłączoną funkcją logicznego myślenia.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    dokładnie wszystkie które widziałam :) niezły wybór!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ten Farrell to taka lalusiowata pierdoła, że w poważnych rolach wzbudza tylko śmiech i rozkłada każdą produkcję :D
    @^^^^
    Tym razem dał radę. A jego "lalusiowatość" tylko pomogła w zagraniu roli wyjątkowej mendy. Ktoś miał sporo odwagi, żeby obsadzić tą rolę Farrellem. Ale to był naprawdę dobry strzał.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0