W 2021 laureata Nagrody Literackiej "Nike" poznamy po raz 25. Po raz pierwszy tę nagrodę przyznano w 1997 r. Wiesławowi Myśliwskiemu za powieść "Widnokrąg".
- Cieszę się wstrzemięźliwie. Od początku towarzyszy mi melancholijne przekonanie, że literatura jest wielkim cmentarzyskiem i tylko nielicznym udaje się zmartwychwstać. My nie mamy na to żadnego wpływu, nie zmienią tego ani nagrody, ani licytacje. Mimo to cieszę się, dziękuję - mówił wtedy laureat najważniejszej dziś polskiej nagrody książkowej.
Potem nagrodę za swoje książki dostali: Czesław Miłosz, Stanisław Barańczak, Tadeusz Różewicz, Jerzy Pilch, Joanna Olczak-Ronikier, Jarosław Marek Rymkiewicz, Wojciech Kuczok, Andrzej Stasiuk, Dorota Masłowska, Wiesław Myśliwski po raz drugi, dwukrotnie Olga Tokarczuk, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Tadeusz Słobodzianek, Marian Pilot, Marek Bieńczyk, Joanna Bator, Karol Modzelewski, Bronka Nowicka, Cezary Łazarewicz, Marcin Wicha, Mariusz Szczygieł, Radek Rak.
Zapraszamy do wzięcia udziału w plebiscycie, w którym wybierzemy tę z nagrodzonych książek, która do dziś jest najważniejsza. Wybierzmy Nike 25-lecia.
Wszystkie komentarze
Najbardziej epicką historią są za to "Księgi Jakubowe" Tokarczuk. Tokarczuk zajrzała wszędzie tam, gdzie Sienkiewicz nie zaglądał. Fabuła rozgrywa się wprawdzie ponad wiek później, ale jej monumentalne dzieło jest dla mnie rewersem Trylogii.
To ciekawa jestem twej opinii o "Nagim sądzie"... Moim zdaniem to najlepsza powieść Myśliwskiego. A pierwsze zdanie tej powieści jest samo arcydziełem.
Widnokrąg też super, ale ja jednak wolę Traktat
Jeszcze nie czytałem - obawiałem się, że stylem będzie podobny do "Traktatu". Wolę "Widnokrąg", bo to dla mnie najbardziej osobista wielka powieść, którą po upadku komuny napisano w Polsce. Język "Traktatu..." trochę mnie irytował.
Niemniej cenię Myśliwskiego jako najwybitniejszego żyjącego polskiego pisarza. Ciężko porównywać go z Tokarczuk, bo to kompletnie inna literatura.
Mój początek fascynacji Tokarczuk to „Bieguni”.
Dokladnie tak, jak ja!
Ja też na Wichę bo bardzo jest mi bliski, chociaż chciałam też na „Bieguni”, moje zapoznanie z Tokarczuk
Barańczak. Największa strata, bardzo mało znany poeta jak na jakość tego, co w życiu zrobił. Do tego absolutnie genialny tłumacz.
Tak, wspaniały poeta. "Widokówka z tego świata" to w ogóle wiersz nad wiersze. A komedie Shakespeare'a w jego przekładach... co za rozrywka!