Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.
W serialu „Osiecka” postacie sprowadzone są do jednego gestu: Hłasko – chuligan z butelką wódki. Poeta Dąbrowski z teatru STS wciąż peroruje o socjalizmie. Przybora niczym staroświecki lowelas wręcza kwiaty. Frykowski – playboy w czerwonym ferrari, który gada tylko o pieniądzach.
Do tego farsowego korowodu dołącza niespodziewanie Jerzy Giedroyć, redaktor paryskiej „Kultury”, wystylizowany dla niepoznaki na bon vivanta. Kto tak na nich patrzy?
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jeszcze z tego natłoku postaci trzeba wygrzebywać te, które brały udział w życiu Osieckiej w początku serialu. Historia mogła te postaci inaczej zapisać, a serial inaczej przedstawić.
Ja też nie oglądam TVPPiS, ale Osiecka, jej życie i twórczość wygrało.
Oglądam to z książką w ręku Zofii Turowskiej pt.Osiecka-Nikomu nie żal pięknych kobiet.
to znakomita opowieść o AO, lektura obowiązkowa dla widzów, ratująca pamięć o poetce.
Dokladnie takie mam wrażenia. Nie wiem czy pani Osiecka miała układy z komuną, czy film jest glupi. Paszporty nie stanowiły problemu byla kawa, była nawet gosposia, która pracowala u niepracujacej seniorki. Piękne kolorowe sukienki itd... Pochodzę z inteligenckiej rodziny, nikt z rodziny nie należał do PZPR. Bylismy przez to pokrzywdzeni przez system. Pamiętam komunę. Kawa była tylko w peweksie, za
dxinsy w peweksie dałam całe miesieczne wynagrodzenie, robiłyśmy swetry na drutach z gryzącej góralskiej wełny, sukienki same sobie szyłyśmy. Żeby móc wyjechać za granicę, trzeba bylo wykupić wczasy w Orbisie, po znajomości i z łapówką dla pani z okienka. Zatem albo rodzina Osieckiej była zblatowana z komunistami, albo film wybiela komunę. I te hektolitry alkoholu i kilometry papierosów...Wolałabym aby moje dorosłe dzieci nie oglądały tego serialu, bo będą myślały, jak to wtedy fajnie było.
Kawa była nie tylko w Pewexie (czy Baltonie). Jeszcze w latach 70 niemal w każdym większym sklepie spożywczym można było kupić kawę ziarnistą pakowaną po 100 g. I albo można było poprosić o zmielenie (były takie duże młynki) albo mielić ją samemu w domu.
Młodym, którzy mało wiedzą o Osieckiej, nie żyli w latach 60 i 70 ten serial nie mówi nic. Fajne są w nim tylko piosenki z dawnych lat. A sama Osiecka jawi się w tym serialu jako osoba, która przede wszystkim pije. Obejrzałam wszystkie emitowane jak dotąd odcinki i mam zamiar dotrwać do końca z sentymentu dla moich młodych lat.
Jasnym punktem w serialu, jak dla mnie jest młoda Osiecka czyli Eliza Rycembel.
> Kawa była tylko w peweksie, za dxinsy w peweksie
Pomyliłaś czasy Gierka i późniejsze z czasami Gomułki. Podpowiadam - Hłasko nie żyje od 1969 roku.
W zębach. Proponuję odcinek Kabareciku Olgi Lipińskiej, gdzie pan Turecki tak właśnie mieli zdobyta kawę. Bardziej to było zbliżone do ówczesnej rzeczywistości.
Jako pamiętająca PRL podpowiem ci, że kabaret Lipińskiej to NIE JEST program dokumentalny. A po kawę do sklepu mieszczącego się na parterze bloku, w którym mieszkaliśmy, dość często wysyłali mnie rodzice i ZAWSZE przykazywali: "tylko poproś, żeby zmielili". W takim właśnie ogromnym młynku, o jakim pisze amor (na górze miał kielich ze srebrzystego metalu, do którego ekspedientka wsypywała ziarna kawy. Cały sklep tą kawą pachniał). Aha - filmy Barei i propaganda IPN też nie są dobrym źródłem wiedzy o PRL.
Hm... Recenzja jak hitu disco polo.
Raczej więc nie zdecyduję się na oglądanie.
Wystarczy użyć wyszukiwarki, aby stwierdzić, co następuje:
Małecki (45) jest teraz tylko o kilka lat młodszy od Przybory (49). To Popławska jest za stara (40) na Osiecką w tym czasie (49-21=28).
Paradoksem jest to, że Osiecka romansująca z Przyborą była w wieku pierwszej odtwórczyni tej roli -- Elizy Rycembel. A jeżeli powierzono tę rolę pani Popławskiej ze względu na jej podobieństwo do starszej już bohaterki, to należało ją w pierwszych odcinkach odmłodzić stosując środki techniki filmowej.
A widzisz, nie sprawdzałem, kto grał w odcinku z Przyborą.
Jeremi jest tu akurat idealny.
Mnie przeszkadza fizys aktorki grającej główną rolę, mimo że ta gra b. dobrze. Momentami wygląda bardzo staro, bardzo brzydko, mimo, że nie odgrywa jeszcze zmierzchu życia Osieckiej. Operatorzy non-stop eksponują jej dosyć wyraziste rysy twarzy i ostry profil z wielkim nochalem.
Ja po pierwszym podziekowalam.