Magdalena Parys w "Księciu" pisze o narastających w Niemczech - 75 lat po wojnie - sympatiach nazistowskich i szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego w kraju, który zdaje się najsilniejszą demokracją Europy, rośnie zagrożenie ze strony neofaszystów

„Człowiek w kominiarce uniósł latarkę i odchylił płachtę.

W pierwszych sekundach Tschapieski pomyślał, że to, co widzi, to zwykły krzyż z niezwykłym Chrystusem. Lecz ciało na krzyżu nie było rzeźba?. Było ukrzyżowanym nieboszczykiem. Ciemne włosy sięgające ramion, korona cierniowa, twarz przesłonie?ta broda?. Coś się jednak w tym wizerunku nie zgadzało, jakiś obcy element burzył znany porządek. Martwy Jezus miał nienaturalnie wygięte żebra. Wyglądał jak ptak, który za chwile? poderwie się do lotu. Przeszkadzały mu w tym podtrzymujące go liny i gwoździe w dłoniach i stopach. Makabryczny obraz uzupełniał kielich w kałuży krwi”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W Polsce jest więcej faszystów niż Niemczech. W Niemczech być faszystą to obciach. U nas się ze swoim faszyzmem obnoszą.
    @lalilak
    To tak, jak na forum gw. Tu także pełno id!oitów obnoszących się ze swoją ignorancją (to nie jest jeszcze najgorsze), znajdujących poklask sobie podobnych.
    już oceniałe(a)ś
    4
    23
    @lalilak
    Trudno ocenić czy więcej czy nie więcej, jednak jedno jest pewne hajlujący młodzi Polacy to sprawa tragiczna. Naród ofiar z sentymentem udaje minionych oprawców. Obchodzą uroczyście urodziny Hitlera. Istnieje pokaźny rynek chętnych i sprzedających Mein Kampf.
    Faszyzm, zło, przemoc i siła wydają się być pociągające. Mieszają się rytułaly wikingów, mit Thora. naziści jeden bezsensowny koktail. Ludożerka staję się ofiarą bezkrytycznej popkultury żerującej bez refleksji na mitach, dramatach i strachach.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    @lalilak
    Dokładnie. Jeśli Niemcy mają problem z neonazistami, to my jesteśmy III Rzeszą w dniach największej świetności.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Jedenaste przekazanie: nie bądź obojętny.
    Bo jeżeli będziesz, to nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba.

    Marian Turski.
    już oceniałe(a)ś
    116
    0
    ‚...muszę tłumaczyć Polakom Niemcy na nowo. Że nie jest to kraj, który marzy o powrocie do potęgi. A na pewno nie do tej, którą próbują nam wmówić rządzący obecnie Polską. Społeczeństwo odrobiło lekcję wojny jak żadne inne...’
    ===============

    To, że Niemcy, zwłaszcza zachodni, odrobili lekcję, nie ulega żadnej wątpliwości. Ta wojna ich kosztowała 1/3 terytorium, zrujnowany kraj, i 10 milionów ofiar, i to na własne życzenie. I to jest właśnie istota tego opisywanego przez autorkę kontrastu z podejściem Rosjan - ich uczono, że ich kraj dzięki wojnie stał się potęgą, a ofiary reżimu to tylko jajka zbite z wyniku robienia jajecznicy. I tej potęgi żałują, bo w przeciwieństwie do Niemców Rosjanie nie odrobili też lekcji von Clausewitza - wojna to kontynuacja polityki prowadzonej innymi środkami. Niemieckie elity nie mają potrzeby kontynuowania polityki w formie wojny, skoro dzięki pokojowej polityce i tak są największą potęgą na kontynencie. Ponadto Rosję bolszewicką i komunizm zachodnie lewicujące elity wychwalały pod niebiosa podczas gdy hitleryzm odsądzały od czci i wiary, i to też wpłynęło na postawy narodów.

    Natomiast do do sympatii nazistowskich w samych Niemczech, zwłaszcza w formacjach zbrojnych, ja to piszę na tych forach od czasu kryzysu uchodźczego - jego się nie da rozwiązać metodami politycznymi ani integracją, choć Niemcy i tak sobie radzą lepiej niż Francuzi. Wystarczy posłuchać tych półgębkiem wypowiadanych opinii przy piątym piwie. Te sympatie w armii i policji są, narazie ukryte, bo władze z nimi walczą, ale niech się kryzys uchodzczy nasili a jacyś prawicowcy którzy nie będą tych sympatii ścigać obejmą władzę, to możemy mieć powtórkę z rozrywki. Radykałowie zrobią swoje znów przy bierności większości pokojowo nastawionego społeczeństwa. Na szczęście główny nurt w Niemczech zaczyna to zagrożenie dostrzegać, o czym świadczą ostatnie artykuły w mediach głównego nurtu, z których niektóre, np. z Die Welt,morzedrukowano rownież w GW.
    @pankracypanasiuk
    Aleś dowalił z tą Francją. Chyba kolega z wywiadu, skoro tyle wie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @pankracypanasiuk
    Wystarczy posłuchać wnuka jednego ze zbrodniarzy. Uciekło mi akurat o kim mowa. Jakiś polityk lewicowy.
    Twierdzi, że dopóki w DE kwitnie gospodarka, jest kasa, nie ma problemów, głodu, bezrobocia, Niemcy będą demokracją. Ale kiedy tylko ekonomia padnie, zaraz wylezą stare demony i Europa będzie się znowu dziwiła, że taki kulturalny kraj, Goethe, Bach, Beethoven a taka nienawiść do sąsiadów, taka niewyobrażalna przemoc wobec innych.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Skąd się bierze ten pociąg do prawactwa? Nigdy tego nie rozumiałam, choć w Polsce nawet pod moim bokiem wyrastała młodzież prawacka. Zawsze myślałam, że ludzi wolnych może pociągać tylko postęp.

    Prawactwo jest rodzajem umysłowej ułomności. Wiązałam to z kościołem, komunizmem, a przed II wojną z nazizmem. Prawacy dobrowolnie podporządkowują się różnym guru, a przecież lepiej być człowiekiem niezależnym, wolnomyślicielem, nie dać się nabrać na żaden bajer.
    @manka
    Nie prawacy, tylko prawiczki
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    @manka
    ''Skąd się bierze ten pociąg do prawactwa?'' Bo myślenie męczy.
    już oceniałe(a)ś
    33
    1
    @manka
    Dlatego że tam się skupiają najciemniejsze masy.Hitler gdyby nie zdegradował ,nie spauperyzował klasy wyższej czyli autentycznych elit nie poszedłby ani o krok w rozwoju nacjonalizmy i niemieckiej socjaldemokracji niszcząc po drodze także zastępy bolszewików i innych komunistów gdy tego zabrakło znależli faszyści ŻYDÓW TAK JAK OBECNIE solidarna polska ZNALAZŁA lgbt.
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    @gabrys
    To zupełnie inaczej niż Lenin, Stalin i ten, jak mu tam, Che Guevara. :)
    już oceniałe(a)ś
    3
    7
    @manka
    poniewaz ludzie z natury rzeczy sa leniwi i wiekszosci nie chce sie myslec, a prawactwo zdejmuje z nich ten ciezar wskazujac proste rozwiazania i wrogow odpowiedzialnych za ich niepowodzenia
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @manka
    Myślę, że ze słabości i tak jak piszesz, umysłowej ułomności. Najłatwiej wpisać się w wyrazistą ideologię.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @panbuchman
    Tak, wlasnie niestety tak. Idzie to w parze z malejacym iq w naszych spoleczenstwach,
    rzeczywistosc odzwierciedla ten fenomen.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Oszołomy są wszędzie, ale w Niemczech nie mają najmniejszych szans - nie tylko na zdobycie władzy faktycznej, ale nawet na przejęcie „pamięci historycznej”.
    To właśnie w Polsce i na Ukrainie kultywuje się przestępców wojennych, stawia się im pomniki i w podręcznikach podaje dzieciom za wzór do naśladowania. Przykłady: kult „wyklętych”, Kurasia (pseudo „Ogień”), „Burego”, Bandery itd itp. O polskim obozie koncentracyjnym, w którym zamęczono „zaledwie” kilkadziesiąt osób też się nie mówi, tak samo nie pamiętamy jak polskie wojsko w latach trzydziestych spaliło kilkadziesiąt cerkwi. Za to będziemy wytykać Niemcom jednostkowe przypadki zachwytu nad Hitlerem i spółką.
    @rattus-norvegicus
    ja od dawna nawołuję edukacja,edukacja także ekonomiczna ,proszę popatrzeć kogo ciemniaki mają w MINISTESTWIE finansów.Że Gliński nie chce uznać Pani Olgi Tokarczuk to w tym zadupiu naturalne .
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Super wywiad!
    Gratulacje!!!
    już oceniałe(a)ś
    51
    2
    Państwo niemieckie, francuskie poradzi z tym. Po pierwsze zauważyli problem, po drugie są konsekwentni. Ja przyjrzałbym się co się dzieje w polskiej policji a szczególnie w Wojskach Obrony Terytorialnej. Obecna władza nie tylko toleruje tam ksenofobię ale po cichu ją pielęgnuje. Pod skrzydłami PIS problem będzie narastał. Należy uważać aby w WOT nie szkoliło się zbrojne ramię organizacji faszystowskich.
    już oceniałe(a)ś
    35
    0
    Gehlen nie był majorem, tylko generałem-majorem.
    @zcnlznfdnk
    Dobre dziennikarstwo... ;-)
    już oceniałe(a)ś
    3
    12
    @zcnlznfdnk
    Gehlen był majorem. Został nim 1 marca 1939
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @kac
    Gehlen byl majorem Wehrmachtu, generalem Bundeswehry. W tekscie podany jest prawidlowy stopien "major Wehrmachtu". Ale zakladam, ze szanowny Pani nie przeczytal, tylko sie ucieszyl, ze mozna przy..c autorowi. To ie nazywa "dobre i inteligentne czytelnictwo"
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @mis_rys
    Reinhard Gehlen (* 3. April 1902 in Erfurt; † 8. Juni 1979 in Berg am Starnberger See) leitete als Generalmajor der Wehrmacht die Abteilung Fremde Heere Ost (FHO) im Generalstab des Heeres
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @mis_rys
    Oczywiście, że był majorem... w 39tym. W 45tym skończył karierę w Wehrmacht jako Generalmajor czyli po naszemu generał dywizji.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @zac000
    Generalmajor to generał brygady. Odpowiednikiem generała dywizji był Generalleutnant, choć wydaje się to nam paradoksalne. Podobnie jest też w armii rosyjskiej: ???????-?????, ???????-?????????, ???????-????????? i ??????? ?????.
    Powyżej zamieściłem informację źródłową odnoście Gehlena, a i ta się jakiemuś dupkowi nie podoba.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1