Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o nim świat...
Listy Przebojów Trójki zacząłem słuchać w 1983 roku, czyli miałem wtedy lat jedenaście. Pamiętam swoje pierwsze notowanie i pamiętam, że na pierwszym miejscu była "Biała flaga" Republiki. Zakochałem się z miejsca. I w "Białej fladze", i w "Republice", i w Liście.
To był styczeń, notowanie 39. albo 40. W czołówce obowiązkowo Maanam ("Nie poganiaj mnie"), Perfect ("Co za hałas, co za szum" i "Objazdowe nieme kino"), Budka Suflera ("Jolka, Jolka pamiętasz"), Lombard ("Diamentowa kula"), Bajm ("Różowa kula"), ale też Jean-Michel Jarre ("Souvenir of China"), Mech ("Czy to możliwe"), Urszula ("Luz-blues, w niebie same dziury"), dalej Slade, Phil Collins, The Stranglers, Ultravox, Trio, Madness, Culture Club. Zabawne, minęło 37 lat, a ja wszystkie te kawałki doskonale pamiętam i rozpoznałbym je po kilku taktach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Moja historia jest - pomijając detale sytuacyjne - taka sama. Podpisuję się.
yhm.... jedna tylko była chwila "niewierności" trójkowej w tygodniu - niedzielny "Wieczór płytowy Tomasza Szachowskiego w Dwójce... w stereo :)))
Ja nagrywałam 'Pod dachami Paryża' Barbary Podmiotko. Co to była za audycja! Że o 'Teatrzyku Zielone Oko' nie wspomnę. Rarytas!
"Mini-Max - minimum słów, maksimum muzyki". Genialnie prosta formuła.
I sygnał do ustawienia poziomu wysterowania!
Mnie w tym wszystkim poza skutkiem który musiał nastąpić, trapi przyczyna - pisowcy. Ludzie straszni, jadowici, bezwzględni, pozbawieni jakiejkolwiek empatii ... Znam pisowców, rozmawiam z nimi, to członkowie mojej rodziny, i gdy słyszę - "co Niedźwieckiego ci szkoda? tej cioty? tego agenta UB?" To zastanawiam się - co oni mają w głowach? Jaką sieczkę? Co się stało im wszystkim i czy to naprawdę wpływ tego jednego człowieka? To z jego przyczyny następują tak trwałe i nieodwracalne zmiany w umysłach zwolenników Jarosława? Jak można tak nienawidzić, tak judzić i zarazem nosić emblematy Walczącej Polski i co niedziela meldować się na "sumie" by w chwale okazywać swój patriotyzm!
Ja sobie chyba nie zdawałem sprawy, jak bardzo jako społeczeństwo jesteśmy podzieleni. Miałem chyba taką nadzieję, że to co widać, to jednak jest niemożliwe, że to tylko mi się wydaje, że tak się dzieje z nami .... ale Trójka obnażyła absolutnie wszystko.
Tak, wyznawcy pisu (bo wydaje mi się że to sekta polityczna) to z gruntu źli ludzie. Przeraża że jest ich tak wielu.
Pierwsze - hmm nie wiem. Drugie - w czerwcu :)
Tomasz Beksiński - Marillion (i wielu innych)
Roman Rogowiecki - Black Sabbath, Slayer (i wielu innych)
Wojciech Mann - Led Zeppelin (+jw.)
Grzegorz Brzozowicz i Hirek Wrona - The Who / Who's Next, Love / Forever Changes
Marek Niedźwiecki - Toto (+jw.)
Jerzy Kordowicz - Tangerine Dream i wielu innych
Jan Chojnacki - John Mayall / Blues from Laurel Canyon (+jw.)
Piotr Kaczkowski - Saxon (+jw.)
Marek Wiernik - Faith No More / Angel Dust
Jan Ptaszyn Wróblewski - zbyt wielu by wymienić
i inni, których w tej chwili nie pamiętam (sorry!)
Do tego należy dodać "Powtórkę z rozrywki", popołudniowe "Zapraszamy do Trójki", Listę Przebojów, Mini Max... "Trójka" to był kawał naszego życia. DZIĘKUJĘ!!!
To właśnie było piękne w Trójce. Ta różnorodna muzyka. Pomogło mi to zrozumieć że świat jest różny i każdemu podoba się coś innego. Ja nie lubiłam audycji red. Korneliusz Pacudy, to było country, ale wiedziałam że ma grono wielbicieli. To chyba dlatego PiS nie darzy sympatią Trójki. Ich wizja świata odbiega od obrazu prezentowanego w starej Trójce.
Racja, jeszcze red. Pacuda był :)