Co z tym seksem w teatrze? Będzie pornografia na scenie czy nie? Te pytania od kilku dni były na ustach wszystkich. Krucjata Różańcowa, bojówkarze ONR-u i minister kultury Piotr Gliński odpowiedzieli sobie na nie przed sobotnią premierą, jednoznacznie i twierdząco.
Minister polecił zdjąć spektakl z afisza, marszałek Dolnego Śląska nie posłuchał. Członkowie Krucjaty głośno modlili się przed budynkiem teatru, a bojówkarze stworzyli kordon, który miał uniemożliwić widzom dotarcie na przedstawienie. Dostępu do teatru bronił m.in. Piotr Rybak - człowiek, który w środę na wrocławskim Rynku podpalił kukłę Żyda. Były przepychanki z policją (wobec której skandowano: "Gestapo!"), wyzwiska rzucane w stronę widzów ("Ty sodomitko!", "Ty pedale!"), a jeden z fotoreporterów oberwał nawet... różańcem. 20 osób zatrzymano, jednego mężczyznę, który wtargnął do teatru, wyprowadzono stamtąd siłą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze