Bestsellerową powieść Lois Lowry okrzyknięto ?rokiem 1984 dla dzieci?. Podobnie jak Orwell, amerykańska pisarka stworzyła literacką wizję społeczeństwa, którego obywatele są całkowicie ubezwłasnowolnieni i kontrolowani. Ale bohaterom Lowry nie jest z tym źle. Są bezgranicznie szczęśliwi.

Świat składa się z identycznie zaprojektowanych i rządzonych osiedli. Nowych członków społeczeństwa rodzą wyselekcjonowane młode kobiety. Dzieci po osiągnięciu wieku 12 lat kierowane są do wyspecjalizowanej nauki zawodu. Nie ma bezrobocia ani głodu, nikt nie czuje się nieszczęśliwy, bo wszyscy zażywają specjalne pigułki, które uwalniają od uczuć.

Ścisłej kontroli poddana jest wielkość populacji. Nadliczbowe noworodki i ludzie starzy są "zwalniani" ze społeczeństwa. Inżynierowie zlikwidowali nierówności terenu, uregulowali zjawiska atmosferyczne. Ludzie nie znają słońca, deszczu, śniegu i wiatru. Zrezygnowano z nich, bo były "niepraktyczne".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze