"Czy był Bogiem? Nie mam pojęcia. Ale jeśli jakiś Boży człowiek żył kiedykolwiek na tej ziemi, to był nim On" - pisze Kołakowski w "Jezusie ośmieszonym". Pisze o Nim, bo dziś nawet "na wydziałach teologii ostatnią rzeczą, o jakiej się słyszy, jest Bóg".

Porządkująca ogromne archiwum Leszka Kołakowskiego, przekazane do Biblioteki Narodowej, Malina Kluźniak natrafiła na nieznany, częściowo zamazany rękopis nieukończonego tekstu: "Jezus ośmieszony. Esej apologetyczny i sceptyczny".

Pisany po francusku w połowie lat 80., na jakieś bliżej nieustalone europejskie zamówienie, wydaje się przeznaczony dla nas, dziś. W Polsce A.D. 2014, tak jak w Europie w roku 1984, Kołakowski pomaga przemóc wstyd bycia chrześcijaninem, bo przecież - jak pisze - w oczach ogółu jest to "moralnie śmieszne". I nawet "na wydziałach teologii ostatnią rzeczą, o jakiej [dziś] się słyszy, jest Bóg".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kapłaństwo niesie światło, dzięki któremu trwa rzeczywistość już nieistniejąca. Bez tego świat wyleciałby w powietrze. To znaczy - nie ma świata bez mitu. Nawet "bezbożnicy mają swoich świętych". To prawda. Odkryto ośrodek w mózgu, który stymulowany prądami wywołuje "niezachwiane poczucie obecności transcendencji." Kościelne ławki będą teraz zaopatrzone w końcówki elektrod, które po przytwierdzeniu do głowy wspomogą modlitwę i obcowanie z Panem w wersji instant.... Nie rozumiem tego namaszczonego gęgania - już w drugim z kolei tekście - nad zakładem Pascala rozwalcowanym "historiozoficznie" przez konwertytę , który porzucił rzeczywistość jednej opresyjnej sankcji na rzecz innej, bliźniaczej. Widać bez ideologii i aroganckiego dydaktyzmu wobec świata i ludzi niektórzy po prostu nie mogą żyć i ekstrapolują swoje prywatne demony i brudy jako szantaż dla ludzkości , która się poważy odrzucić urojone kagańce i obroże. Są miejsca, w których kościół już dawno "się rozleciał" , jego świątynie są przerobione na siłownie i centra turystyczne, jak np w Danii. I mimo kilkuletniego pobytu tam nie zauważyłem objawów "upadku cywilizacji, owszem , to pobożna i uduchowiona Polska wydaje się być w jej porównaniu "upadła" i zdziczała. Bałamutny i niesłychanie wewnętrznie załgany tekst skażony grzechem pierworodnym pisania pod tezę.
    @saint_just Odzierasz Kołakowskiego z kontekstu historycznego, żeby polemizować nie z nim, lecz z pewnym poglądem. W istocie bowiem chodzi ci o to, że ufasz ludzkości, iż pozbawiona "kagańców i obroży" będzie zachowywała się po duńsku, a nie inaczej. Tymczasem wielu w to wątpi i stąd te "wygibasy". Pesymiści twierdzą, że ludzie potrzebują jakiejś opresji, bo z natury są bestiami, optymiści ufają. Tak w sumie to w naszych bulandyjskich warunkach strach sprawdzać, kto ma rację;)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @saint_just saint_just - Ty masz tyle do powiedzenia na kazdy temat. Zawsze piszesz sazniste elaboraty, od globalnego ocieplenia, poprzez polityke, historie, technike po teologie. Gdybys ta swoja energie spozytkowal jakos sensownie, moglbys zrobic cos pozytecznego i czuc z tego satysfakcje. A takto co, tysiace postow, Mysle ze jakies 5% artykulow na wyborczej zostalo przez Ciebie skomentowanych :-). Jesli ktos czuje taka potrzebe/przymus(?) zeby sie wypowiedziec na kazdy temat, to ma problem z soba - powazny.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @tea_fighter proponuję, żeby rozłożyć twój wpis logicznie: skoro saint skomentował rzekomo 5% tekstów (ja pewnie z 6%:)), to znaczy, że nie wypowiada się na każdy temat zdziwisz się poza tym, gdy ci powiem, że forum jest po to, żeby na nim pisać:)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @moskwasadowa Nie baw sie logika :-) 5 % tekstow moze pokrywac 100 % tematow. Po prostu wiele tekstow jest na ten sam (podobny) temat. Moja wczesniejsza uwaga jest natury ogolnej. Jesli ktos traci kilka godzin dziennie ma wypowiadanie sie na forach, to sie troche pogubil :-). Mozna znacznie madrzej spozytkowac swoj czas.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @saint_just To dlaczego nie przeniesiesz sie do wyzwolonej Danii i nie piszesz na ich forum po dunsku tylko sam stawiasz sie w roli kaplana ateizmu, gloszac go z gorliwoscia i poswieceniem? Tak ukochales cala populacje Polski? A jesli chodzi o "czlowieka bestie" to przeczytaj historie osoby od ktorej pochodzi twoj nick.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @tea_fighter 5% tekstów nie może pokrywać 100% tematów - wiem, bo czytam komentarze saint _justa i sam spędzam kilka godzin na forum. Ściśle: s_j komentuje właściwie jeden temat jedynie: polskie zacofanie i mitologię "prawicową". Nb. Jakim właściwie prawem doradzasz komukolwiek, co ma robić ze swoim czasem? Forum jest miejscem wymiany poglądów, jeśli cię to nie interesuje, to... nie trać na nim czasu:)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @saint_just Dziwi mnie to poszukiwanie "dostępu do Jezusa", bo i po co? Religia najpierw powinna nam podać jakieś niepodważalne dowody na to, że jej stwierdzenia sa prawdą, mają jakieś pokrycie w faktach, rzeczywistości. Rozumiem, że kościół tego nie rozumie, bo nigdy nie stawiał na logikę i naukę ale wykształceni ludzie już powinni, mamy 21 wiek.
    już oceniałe(a)ś
    2
    8
    @micawber7 jego nick jest kpiną z takich speców jak ty, którzy "doradzają" wyjazd każdemu, kto im się nie podoba:)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Oj tam, dajcie juz spokoj, Boga nie ma, jak scisle dowiodl prof. Dawkins. Czlowiek jest tylko skomplikowana, samopodtrzymujaca sie reakcja chemiczna a dobro i zlo sa relatywne. Stalin i Hitler byli bohaterami dla ludzi blisko z nimi zwiazanymi i nikt nie ma prawa oceniac ich inaczej bo niby dlaczego. Wszystko mi wolno co mi przynosi korzysc. Nie ma zdrady, klamstwa, prawdy, zaufania. Moge zrobic wszystko co uprzyjemni mi podtrzymywanie mojej reakcji chemicznej. To naprawde nowatorskie podejscie, ktore przekresla religie ludzi chorych, pelnych resentymentu do zdrowych i udanych. Rasa panow, tych wyposazonych w najlepsze przymioty moze wszystko i wszystkim. A jak sprawdzic kto jest najlepiej wyposazony? No coz, jedynym scilsym miernikiem moga byc pieniadze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @micawber7 Oj tam daj już spokój. Chłopak z głuchej wsi staje się mądry bo przecież nosi sutannę i posługuje się księgami sprzed 2 tysięcy lat zawierającej nauki i przypowieści dla plemion pasterskich z terenów dzisiejszego Izraela co stanowi oczywista najlepszą rekomendację. To przecież oczywiste i nie wymaga żadnego dowodu. A jedynym ścisłym miernikiem wszelkiej wartości jest to co biskup powie - taki chłopak też ze wsi tylko starszy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @esmeras do zobaczenia:)))
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @esmeras Ale wy zabijacie wiare, nadzieje i milosc. A te sie nie zmieniaja.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Świetne przedstawienie głównych tez zawartych w eseju, w którym intuicje Kołakowskiego sformułowane tyle lat temu, zyskują na aktualności wraz z upływem czasu. Dla mnie to świadectwo wielkości autora. W pełni zgadzając się z Kołakowskim i co zrozumiałe z Panem również, mam jedną uwagę. Odnoszę wrażenie - może się mylę ponieważ esej znam tylko z przedstawionych fragmentów - że termin "apokalipsa" używany jest w znaczeniu bardzo pejoratywnym: coś strasznego, koniec świata. W rzeczywistości to greckie słowo oznacza odsłonięcie, zdarcie zasłony. Tak odczytywane ma bardzo pozytywny ładunek, niesie nadzieję na zrozumienie rzeczy ostatecznych. Moja intuicja podpowiada, że tak jest. Żyjemy w czasach apokalipsy.
    @cybkar Mnie tez pociąga wielkość autorów rozważających naukowo ile diabłów mieści się na łebku od szpilki. W dzisiejszych czasach to najwyższa wartość.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @esmeras Zdziwisz się pewnie, ale przyznam Ci racje. Wszystkie rozważania spełniające kryteria nauki poszerzają nasze rozumienie rzeczywistości. Tak powstała współczesna fizyka, z której owoców właśnie korzystasz. Diabeł czy elektron, jakie ma znaczenie użyta metafora.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Z punktu widzenia oświeconego człowieka Jezus nie powiedział nic, czego nie wyartykuowali przed nim myśliciele i filozofowie grecko-rzymskiego antyku. Cała reszta to próba przeszczepu semickich lęków i urojeń na grunt kultury indoeuropejskiej. Niestety, zakończona powodzeniem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Kołakowski wielkim myślicielem był i długo by się zagłębiać w jego dość zawikłany esej. Ale chyba można trochę powydziwiać. Na dwie rzeczy chciałoby się zwrócić uwagę: a co z innymi cywilizacjami i religiami, w których Jezus jest nieobecny, a które też "mają pewną (swoją) wiarę w obrębie kultury"? Czy nie jest tu aby gotowe się odzywać jakieś protekcjonalne misjonarstwo? No i druga rzecz, logiczna. Pisze Kołakowski, że "nie ma świata bez mitu". Może w takim razie trzeba by rozstrzygnąć, jaki status (logiczny) ma ta wypowiedź, bo albo tu grozi zmartwienie podobne jak z "paradoksem kłamcy", albo Kołakowski takim orzeczeniem sytuuje się poza mitem, z czego by mogło wynikać, że jest jakieś miejsce, więc jakaś część świata bez mitu. A może to igraszka słowna - definicja projektująca świata, że mianowicie świat jest to coś takiego, czego atrybutem jest mit, czyli jeśli jest coś, w czym mitu nie ma, to to nie jest światem? Zwariować można.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3