Kandydatem Rosji do tegorocznego Oscara stał się oceniany jako "antyrosyjski" i niedopuszczony na ekrany "Lewiatan" Andrieja Zwiagincewa. Konkurenci protestują, żądając nominowania "swojskiej" komedii "Gorzko!".

Kandydaturę "Lewiatana", wokół którego, choć nikt go tu nie widział, toczy się w Rosji zacięty spór, wysunął w tajnym głosowaniu rosyjski komitet oscarowski złożony z dziesięciu twórców filmowych. Udało się to dzięki dziwnemu, może histerycznemu, a może bardzo szlachetnemu, postępkowi głównego konkurenta Zwiagincewa, reżysera Andrieja Konczałowskiego.

Jego obraz "Białe noce listonosza Aleksieja Trapicyna" jest wysoko oceniany na świecie, a przy tym władza przyjmuje go przychylnie. Tak więc, wysyłając na konkurs ten właśnie film, jurorzy z komitetu nie straciliby twarzy przed kolegami filmowcami i jednocześnie nie naraziliby się naczalstwu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    o, to jak u nas z Pokłosiem. Nikt nie widział, ale każdy wie dlaczego jest antypolski.
    @jm131 Świetny film swoją drogą, tyle że taki ,,niewygodny'' politycznie:P
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    @jm131 Różnica jest jednak taka, że u nas nikt nie zabrania oglądać "Pokłosia"...
    już oceniałe(a)ś
    27
    4
    @jm131 ale jak już ktoś zobaczy to zmienia zdanie na "film dziadowski"
    już oceniałe(a)ś
    10
    32
    @drupal oczywiscie ty widziales?
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    @jm131 Re: O, to jak u nas Efekciarska brednia. Owszem, prawiczkowe media dostały wścieklicy jeszcze przed obejrzeniem; ale film był normalnie wyświetlany w kinach, bez żadnych "ugrzeczniających" zabiegów - i każdy go mógł sobie swobodnie obejrzeć.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    (..) poprosiłem przyjaciela obdarzonego wszelkimi hakerskimi talentami (..) obiecali go dopuścić do "Lewiatana", jeśli poda numer swojej komórki. hehe :) no sorry, ale jezeli ktokolwiek choc troche ogarnia internet, to nie traci calego dnia na sprawdzeniu czy istnieje w ogole jakis release danego filmu. po drugie jezeli wysyla gdziekolwiek sms to jest do tego glupkiem
    już oceniałe(a)ś
    36
    6
    Moim zdaniem nawet "Pancernik Patiomkin" też by trafił na półkę. No bo jak to tak - promować bunt przeciwko prawowitej władzy?
    już oceniałe(a)ś
    28
    3
    Bądźmy precyzyjni, bo gdy się czyta samo oświadczenie Konczałowskiego, to raczej wygląda na to, że on z przyczyn "ideowych" rzeczywiście nie chce brać udziału w oskarowym konkursie, protestując w ten sposób przeciw dominacji anglojęzycznego kina. To, że inne niż hollywoodzkie i hollywoodzkopodobne filmy kiepsko się sprzedają widowni, i ludzie głosują nogami, to już pomijalny szczegół w tym rozumowaniu. Konczałowski wcale się aż tak bardzo nie powołuje na to, ile on "złych rzeczy naopowiadał o Hollywood". Argumenty podaje jak najbardziej merytoryczne, i trochę racji ma. Najistotniejszy argument Konczałowskiego jest taki, że sama kategoria "najlepszego filmu nieanglojęzycznego" jest nieporozumieniem, bo segreguje filmy wedle kryterium "anglojęzyczności". Całe oświadczenie jest tu: <a href="http://newstwenty4seven.com/ru/news/konchalovskij-poprosil-ne-vydvigat-ego-film-na-oskar-ot-rossii" target="_blank" rel="nofollow">newstwenty4seven.com/ru/news/konchalovskij-poprosil-ne-vydvigat-ego-film-na-oskar-ot-rossii</a>
    @asperamanka Zgadzam się z tym, że kino anglojęzyczne nie oznacza "najepsze". W USA powstaje mnóstwo filmów gniotów dla Ameykanów z prowincji lubiących wybuchy, pościgi, krew i zwycięstwo Ameryki nad złem. Ale nie da się ukryć, że jednak są lepsze, tylko te troche ambitniejsze. A takich coraz mniej. Idę o zakład, że gdyby to Rosja zrobiła film o jednoosobowym ratowaniu świata przed asteroidą/UFO/wulkanem/Słońcem/wężami/szarańczą/wietnamczykami/kubańczykami/zarazą to byśmy to wyśmiali. I zresztą słusznie, bo takie filmy to dno
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @asperamanka nie zapominajmy, ze oskary nie są nagrodą międzynarodową, a amerykańską, więc istnienie kategorii "film nieanglojęzyczny" jest plusem, a nie minusem czyniąc argument Konczałowskiego bezsensownym. są festiwale międzynarodowe i takież nagrody, a są narodowe i tym właśnie są oskary.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    a co do samego filmu to czekam, nie licze, ze bedzie tak swietny jak Powrot ale czekam na dobry film :)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    A wszystkie filmiki o ludziach nawalonych do nieprzytomności, widać i Rosjanie widzą się tak jak ich widzi reszta świata.
    @pierrecruise a tam jeścio jest 'w mordu' i 'ja cjebja ubiju sabaka'... Wot kultura savieckiego naroda...
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Tutaj sobie mozecie obejrzec <a href="http://filmiser.pl/lewiatan/" target="_blank" rel="nofollow">filmiser.pl/lewiatan/</a>
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ja nie prosiłam przyjaciela-hakera o pomoc, tylko wybrałam się na festiwal Kamera-Akcja. Czy było warto? Zobaczcie sami <a href="http://gamonia.pl/lewiatan-wyplynal-festiwalu-kamera-akcja-2/" target="_blank" rel="nofollow">gamonia.pl/lewiatan-wyplynal-festiwalu-kamera-akcja-2/</a>
    już oceniałe(a)ś
    0
    0