Atmosferę w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych trudno porównać z jakimkolwiek innym spotkaniem z aktorem czy politykiem. Bo gdzie bezpośrednio pogadasz z prezydentami Polski i Niemiec albo laureatem Pokojowej Nagrody Nobla?

Na szczycie kostrzyńskiego pola - w namiocie Akademii - dzieją się rzeczy niezwykłe. Głowy państw, muzycy, księża, celebryci, menedżerowie kultowych kapel są właściwie na wyciągnięcie ręki. Tu możesz porozmawiać z Lechem Wałęsą, zapytać Kubę Wojewódzkiego, dlaczego igrał z flagą Polski, usłyszeć z ust ks. Adama Bonieckiego: "Róbta, co chceta!", spotkać się oko w oko z Moniką Olejnik, Jerzym Bralczykiem, Leszkiem Balcerowiczem...

Jesteście tacy otwarci

Wszelkie bariery przełamał dwa lata temu Robert Bożek, student z Siemianowic Śląskich. Podczas spotkania z prezydentami Bronisławem Komorowskim i Joachimem Gauckiem nagle wypalił: - Tyle panowie mówią o wolności i swobodach. A czy mogę usiąść obok panów i zrobić sobie wspólne zdjęcie? Jesteście tacy otwarci.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze