Dom aukcyjny Sotheby's zamierza przeprowadzić aukcję 2 maja w Nowym Jorku. Opisuje "Krzyk" jako "jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrazów zarówno w historii sztuki, jak i kulturze popularnej, być może ustępujący w tej materii tylko Mona Lisie".
Dorota Jarecka tak pisała w "Gazecie" o eseju pisarza Roberta Salvadoriego "Pejzaże miasta" (ukazał się w "Zeszytach Literackich"):
(...) największe wrażenie wywarł na mnie szkic o "mieście ekspresjonistycznym". Salvadori przytoczył w nim notatkę Edwarda Muncha z 1893 r., w której norweski malarz wspomina moment, kiedy wyobraził sobie "Krzyk": "Pewnego wieczoru szedłem ścieżką, po jednej stronie leżało miasto, pode mną fiord". Potem pada słynne zdanie, które jest tak mocne jak sam obraz: "Poczułem, że naturę przenika krzyk". Rewelacyjne jest spostrzeżenie, że Munch usłyszał krzyk natury, kiedy odwrócił się od miasta. Miasto końca wieku XIX i początku XX to bowiem coś więcej niż domy poustawiane wzdłuż ulic. To zbudowany przez człowieka, ale niezależny od niego organizm rządzący się swoimi prawami, a głównie bezprawiem, a przez znak zbliżającej się zagłady, upadku gatunku, apokaliptyczna bestia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze