Czytajcie i zarabiajcie - podpowiadają naukowcy. Przeanalizowali, co i ile czytają pracownicy w milionach firm. Użyli danych z tajnego źródła.

Grupa badaczy z kilku krajów analizowała dane o internetowych nawykach czytelniczych osób zatrudnionych w milionach firm na świecie. Sprawdzali tzw. rekordy, czyli setki milionów wejść na strony mediów dostarczających informacje z zakresu m.in. technologii, marketingu, prawa, biotechnologii, produkcji i szeroko rozumianego biznesu.

Chodziło o wejścia na strony gazet i portali biznesowych.

Analiza czytelnictwa objęła dwa tygodnie czerwca 2018 r.

Wyniki badania opublikowało czasopismo „Royal Society Open Science". Autorzy analizy współpracowali w ramach Complexity Science Hub, czyli centrum badawczego założonego przez austriackie uczelnie. Centrum ma siedzibę w Wiedniu i wykorzystuje najnowsze systemy obliczeniowe, by dostarczać dane, które pomogą nam zmierzyć się z „dzisiejszymi i jutrzejszymi wyzwaniami".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Hmmm... Chciałbym zauważyć, że stwierdzono jedynie korelację, ale nie ustalono związku przyczynowo-skutkowego. Wiemy że coś dzwoni, ale nie wiemy w którym kościele.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Moim zdaniem czytanie w pracy jest oderwaniem się od pracy - i to dobrze! Bo mózg nie pracuje liniowo - do myślenia (i do uczenia się) potrzebny jest rytm: zastanawiamy się -odrywamy -zastanawiamy się - odrywamy itd. Tylko wtedy informacje się zapisują, wiedza konsoliduje i rodzą się pomysły.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Z jednej strony czytanie rozwija - i to też ma znaczenie.
    Ale myślę, że przede wszystkim pracownicy w tych firmach mieli więcej luzu. A to generalnie jest oznaka, że w firmie dobrze się wiedzi, ma większy margines zasobów ludzkich itp.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ciekawe! Ze statystyk dotyczących czytania artykułów naukowych w ok. 600 polskich uczelniach wyższych i instytutach naukowych wynika, że tylko w nie więcej niż 10% tych placówek naukowcy i studenci czytają większość udostępnionych publikacji. Kilkaset w "ogonie" to całkowite zamknęcie się na nową wiedzę - pustynia intelektualna, rozdawanie świadectw i laurek, przyznawanie sobie nawzajem stopni i tytułów. Tak wygląda polska nauka. Są na to twarde dane.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ale o jakich firmach jest mowa? Chyba nie o murarzach i kierowcach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2