W 1986 roku, w wyniku eksplozji elektrowni w Czarnobylu, do środowiska dostało się najwięcej materiałów radioaktywnych w znanej historii. Jednak wciąż nie jest do końca jasne, jaki miało to wpływ na żyjące na tym obszarze organizmy.
By próbować rozwikłać tę zagadkę, naukowcy z hiszpańskiej Estación Biológica de Doñana wzięli pod lupę żyjącą tam rzekotkę wschodnią (Hyla orientalis), która jest powszechnie występującym w Europie Wschodniej płazem. Wyniki badania mogą zaskakiwać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
.
"Również w tym roku przedstawiono wyniki badania, które wykazało, że żyjące tam wilki codziennie są narażone na ponad 11,28 milirema promieniowania, co jest sześciokrotnością dopuszczalnej dawki promieniowania dla pracujących tam ludzi."
.
Czytam o żabie i czytam o wilku.... czy tylko ja nie potrafię tego sensownie skleić?
.
Poza tym tekst jest fatalnie zredagowany - nie wiadomo, czy czarne rzekotki są efektem presji selekcyjnej po wybuchu (ale skąd były tam przed wybuchem?) czy też są rezultatem jakiejś mutacji, która pojawiła się wskutek promieniowania.
Jak na razie faktem jest ze ruSSkim okupującym tą strefę żadna mutacja ich genów nie pomogła i padają jak muchy , i dobrze .
To promieniowanie jest potrzebne do produkcji witaminy D, ale jego nadmiar powoduje nowotwory skóry. Odpowiedni odcień skóry na danej szerokości geograficznej optymalizuje dawkę promieniowania UV tak, żeby wystarczała do produkcji witaminy D, ale jednocześnie żeby zminimalizować ryzyko nowotworów.
Wszystko jest efektem doboru naturalnego.
Też się nad tym zastanawiałem. Zielone pewnie wyginęły w niedługim okresie po katastrofie, a zostały tylko te odporne na promieniowanie, czyli czarne.
Zostały zjedzone przez bociany. Nie czytali ci, jak byłeś mały wiersza "Proszę o zielone. Zaklekotał bociek. Do zielonej żabki, co siedziała w błocie."
Przeżyły swoje, a ich dzieci poczerniały.
Tylko skąd pewność, czy te czarne są potomstwem tych, które były tam przed katastrofą? A może wszystkie zielone wyginęły, a czarne migrowały? A jeśli nawet czarne są potomstwem tych przedkatastroficznych, to ilu procent?
A gdyby tak z ludźmi….
A może przywędrowały?
Raczej dwudzieste i trzydzieste. Rzekotki rozmnażają się już w drugim roku życia, a większość nie dożywa tych 15.
Ze współczesnego udomowienia lisów wynika, że wpływy selekcji mogą zostać utrwalone genetycznie po upływie kilkunastu pokoleń poddanych presji selekcyjnej, co dla lisów oznaczało ok. 50 lat. Zatem czarnobylskie wilki należałoby badać za jakąś dekadę.
to nawet może nie być pokolenie rodem z Czernobyla.Watachy wędrują.
To mogą być imigranci .
U ludzi robimy dokładnie odwrotnie - ratujemy i utrwalamy przeróżne szkodliwe i chorobowe mutacje ...