Zimbardo zmarł 14 października 2024 r. w swoim domu w San Francisco. Był uznanym wykładowcą psychologii, emerytowanym profesorem Uniwersytetu Stanforda, badaczem, autorem i wielką osobowością medialną. Miał 91 lat.
Zimbardo wychował się w biednej rodzinie sycylijskich imigrantów w nowojorskim Bronxie. Wspominał, że pierwsze zależności psychologii odkrył jako pięciolatek, kiedy pół roku spędził w szpitalu zakaźnym, gdzie nauczył się, jak postępować z pielęgniarkami, by dostać dodatkową porcję cukru czy masła, uśmiech lub uścisk dłoni. Tam także nauczył się czytać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Darczyńców było wielu. Zimbardo dla centrum zrobił wiele, ale można powiedziec, że ufundował.
Dziwne właśnie, ze o tym nie wspominają przy okazji opisywania eksperymentu, skoro jest to już wiedzą powszechna. W ogóle badacze mieli duży problem aby od Stanforda uzyskać pełna dokumentację tego eksperymentu. Bo uniwersytet od dawna wiedział, że to była lipa.
szarlataneria to może złe słowo, ale do nauki na pewno jej daleko
Nie trzeba być psychologiem, żeby stwierdzić bez ryzyka pomyłki, że rozumek u ciebie misiu bardzo malutki.