Po południu 7 lipca 2016 roku zadzwonił do mnie William Friedkin, reżyser legendarnego horroru "Egzorcysta" nominowanego do dziesięciu Oscarów i nagrodzonego dwiema statuetkami, między innymi za scenariusz.
"Egzorcysta" opowiada o małej dziewczynce, która zaczyna się dziwnie zachowywać.
Jej matka, znana aktorka filmowa, zabiera ją do najlepszych lekarzy. Dziewczynka przechodzi skomplikowane badania medyczne i psychiatryczne, ale nikt nie potrafi wskazać przyczyny jej agresji ani dziwacznych kontorsji, które zdają się przeczyć prawom fizyki i biologii. Zrozpaczona matka postanawia zwrócić się o pomoc do Kościoła katolickiego. Ściąga starego egzorcystę, którego zadaniem będzie reprezentowanie Boga w starciu z siłami zła.
Wszystkie komentarze
niestety nie jest to prawda, po prostu ateistow zamyka sie w psychiatryku.
i wdraża prawdziwą diagnozę i prawdziwe leczenie zamiast narażać na piętrzące się traumy
I co diabeł daje wtedy rade czy umyka?
W ogóle on jakiś słaby jest i poza legendami nic nie robi.
Pamiętam jednak jeden śmieszny epizod. To nie była rodzina doświadczona wojną ale Kosowo Albańczycy, którzy załapali się na emigracje w ogólnym chaosie. Problemem była 30-letnia kobieta z najdziwniejszymi na świecie objawami. Doszedłem wreszcie do wniosku ze to chodziło o zespól konwersji histerycznej opisany wprawdzie przez psychiatrów z początku 20 wieku ale w zachodnim świecie już nie spotykany. Osobista teoria pacjentki i całej jej (licznej!) rodziny była zgodna: Ona była opętana.
Moja szefowa była osoba wykazująca duże zrozumienie dla różnic kulturowych i ponieważ nie bylem Szwedem, oczekiwała ode mnie sugestii skutecznej terapii. I dostała tą sugestie: Egzorcyzmy. Była to największa herezja jaka dało się wypowiedzieć w ateistycznej i racjonalnej Szwecji. Szefowa zgodziła się z moja logiką (psychoterapeuta i pacjent muszą mieć wspólny pogląd na temat tego jak ten świat funkcjonuje). Problemem było tylko znalezienie egzorcysty (mniejszy problem) oraz akceptowalnej rubryki w fakturze (bardzo duży problem, ponieważ szwedzkie Socialstyrelse absolutnie nie akceptuje egzorcyzmów). Te problemy dało się przełamać i prawdziwy (?) prawosławny pop odstawił niezły cyrk w placówce uspołecznionej służby zdrowia w Szwecji. Wszystkie objawy jak ręką odjął. Kobita zdrowa, wystarczyło diabla z niej wypędzić.
Fantastyczna historia. Trochę z cyklu "klient nasz pan" :)
Ja sie czasem spotykam z tym, że Rosjanie coś wspominają o wpływach szatana i podobnych ciemnych siłach, czarnej magii, byc może dlatego, że dostają w tyłek a według nich są najsilniejsi i nie powinni. :)
Kilka dni temu rozmawiałem z facetem, który mi tłumaczył, że w Rosji cerkiew uczy, że wierni powinni cierpieć i z tego tez wynika trochę ich fatalizm, dla mnie to jest tylko przykład oszołomstwa wykorzystywanego przez bezwzględnych przestępców, którzy okradają ich (wiernych) a jednocześnie uczą bierności.
Okradają wiernych z ich zżycia. Przesuniecie odpowiedzialności i nagrody/kary z tego zżycia na życie po śmierci to najbardziej bezwstydne oszustwo. I bardzo skuteczne w sytuacji, gdy sprawiedliwości na tym świecie nie da się osiągnąć. Funkcjonuje tym lepiej im więcej nędzy ekonomicznej, prawnej i moralnej. W Rosji funkcjonuje wyśmienicie.
w Polsce też
KK uczy tego samego.
Starałem sie wytłumaczyć panu w czarnej sukience że nie ma sensu bać się tego ich diabła.
Widzi pan ten budynek? Jak wasz diabeł będzie w stanie połknąć co najmniej połowę z niego i nawet mu sie nie odbije to będę go szanował.
Ale jeśli tylko wrzeszczy przez rozhisteryzowane babki to niech nas nie rozśmiesza.
Niech pokaże coś mocniejszego, nie takie byle co, bo ja to mam nawet donośniejszy głos.
Tylko do mniej więcej osiemnastego wieku, od ponad dwustu lat już nie.
Wcześniej kościół zakazywal badan medycznych.
nie tylko, w XIII w kobietę która w czasie porodu wypiła wywar z ziół przeciwbólowych zakopano żywcem (wraz z dzieckiem). wszak biblia mówi, że pambuk rzekł do Ewy "w bólach rodzić będziesz". a wszelkie epidemie to była kara za grzechy nie bakterie.
co tylko dodatkowo podkreśla kulturowy aspekt tego zjawiska.
Dlatego tak mało komentarzy?
W zabitych dziurami wioskach pełnych (do niedawna) niepiśmiennych ludzi na blisko wschodnich wioskach dochodził jeszcze jeden aspekt opętania, u nas już zapomniany, mianowicie: niepokalane poczęcie. Młode, niezamężne kobiety zdumiewająco często zachodziły w ciążę z podstępnymi dżinami. Fenomen ten jednak zanikł ostatnio wraz z obowiązkowym szkolnictwem.
Dżiny na Bliskim Wschodzie to potężne i złe duchy, jakby odpowiednik naprawdę okrutnych diabłów, a nie przyjazne duszki z lamp jak się nam wydaje po obejrzeniu kilku kreskówek.